reklama
reklama

Misztal: Co można powiedzieć, jak d...a boli

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Gerard Maksymiuk

Misztal: Co można powiedzieć, jak d...a boli - Zdjęcie główne

foto Gerard Maksymiuk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Podlasia Biała Podlaska w miniony weekend zremisowali 2:2 z Czarnymi Połaniec, chociaż w 70 minucie prowadzili różnicą dwóch goli.
reklama

ROZMOWA Z Rafałem Misztalem, bramkarzem Podlasia Biała Podlaska
Co można powiedzieć, jak d...a boli
Było blisko...
- Podobnie jak z Koroną II. Mieliśmy wszystko w swoich rękach, a komplet punktów przepłynął nam przez palce.
Prowadziliście różnicą dwóch goli...
- Kiedyś ktoś powiedział, że to najniebezpieczniejszy wynik. Myślę, że lepszym rezultatem byłoby 1:0. Wówczas podświadomie lepiej bronić korzystnego wyniku. Za szybko straciliśmy bramkę. Goście napędzili się. Daliśmy im pożywkę w postaci stałych fragmentów gry, na które uczulaliśmy się przed meczem.
Jak podsumujesz spotkanie?
- Co można powiedzieć, jak d...a boli. W drugim meczu z rzędu straciliśmy zwycięstwo w ostatnich sekundach. Mamy zaledwie jeden punkty. Dużo więcej obiecywaliśmy sobie po meczu z Czarnymi. Jesteśmy na siebie źli.
Przed Wami Podhale Nowy Targ...
- Czeka nas trudna przeprawa. Podhale to bardzo solidna ekipa. Postaramy się, by podróż powrotna mijała w dobrych humorach.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama