Wydarzeniem spotkania był gol Damiana Artymiuka. Dla 31-latka to 101. trafienie w barwach drużyny z Piszczaca. "Artym" celebrował trafienie w wyjątkowy sposób. Po zdobyciu bramki schował piłkę pod koszulkę, co oznacza, iż spodziewa się dziecka. - Trafiłem dla mojego synka. Spodziewam się potomka. Był na meczu w brzuszku mojej żony Karoliny. Na świat przyjdzie w połowie września - mówi zawodnik, który występuje w zespole od 2011 roku.
Piszczaczanie pewnie ograli ostatni w tabeli Brat Siennica Nadolna. - Mecz toczył się pod naszą kontrolą. Szybko gola głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sebastiana Całki zdobył Paweł Zabielski. Chcieliśmy jak najszybciej podwyższyć i udało się. Z prawej strony dograł Adrian Hołownia, a pierwszą bramkę w naszych barwach zdobył Bartek Pastuszewski;. Mieliśmy jeszcze pierwszego gola w Lutni Pawła Matycza i wspomnianego gola "Artyma" - mówi Michał Kwiecień, opiekun Lutnii.
Lutnia Piszczac - Brat Siennica Nadolna 4:0 (2:0)
Bramki: Zabielski 3', Pastuszewski 30', Matycz 61', Artymiuk 71'.
Lutnia: Domownik - Czarnecki (60' Tuttas), Skrodziuk, Kurowski, Rombek (55' Piątkowski), Zabielski, Pastuszewski (60' Magier), Całka, Hołownia (55' Szabat), Krzewski (50' Matycz), Artymiuk.
Żółte kartki: Całka, Kurowski, Pastuszewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.