Goście objęli prowadzenie po uderzeniu Patryka Krosmana. Piłka po drodze odbiła się od Mateusza Konaszewskiego i wpadła obok interweniującego Sebastiana Nowachowicza. Miejscowi wyrównali tuż po przerwie. Po wrzucie z autu Aleksandra Olszewskiego i zastawieniu się z futbolówką Vitalija Tabalova piłka dotarła do Piotra Bołtowicza, który mając dwóch obrońców za sobą obrócił się i trafił z pięciu metrów w "okienko".
Więcej we wtorek we Wspólnocie oraz na www.eprasa.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.