Ostatnio nasi wygrali 4:0 z Bratem Siennica Nadolna. - To było udane spotkanie, chociaż nie należało może do najpiękniejszych, ale cel został osiągnięty, jakim było zdobycie trzech punktów - mówi Oskar Kasperek.
Bramkarz Lutni nie narzeka na napięty terminach. - Jest duży natłok meczów, ale jesteśmy na to przygotowani. Damy radę - dodaje.
Środowym rywalem piszczaczan jest Hetman Zamość. - Liczymy na kolejne zwycięstwo i pnięcie się w górę w ligowej tabeli, aby zapewnić sobie bezpieczne miejsce gwarantujące utrzymanie. Kadra po ostatnim meczu raczej się nie zmieni, jesteśmy w komplecie, lecz nadal czekamy na powrót naszego kapitana Damiana Artymiuka - mówi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.