ROZMOWA Z Michałem Kwietniem, szkoleniowcem Lutni Piszczac
Mamy mało punktów, a co za tym idzie, mały margines błędu
Jesteście gotowi na ligę?
- Mam taką nadzieję. Za nami poważne przetarcie przed walką o punkty. Zagraliśmy z Huraganem Międzyrzec Podlaski w ramach półfinału Pucharu Polski. Czas na ligę.
Ja sam nie pamiętam tak dużych zmian kadrowych w zespole z Piszczaca...
- Dokładnie. Sięgnęliśmy po szereg nowych twarzy. Wszyscy pamiętają, jak wąską kadrą dysponowaliśmy w rundzie jesiennej. Poszerzyliśmy skład. Pojawiła się duża rywalizacja o miejsce w składzie. Pozyskaliśmy wartościowych graczy. W naszej ekipie zagra dwóch zawodników, którzy jesienią walczyli na trzecioligowych boiskach: Paweł Zabielski i Tomasz Tuttas. W spokoju czekamy na pierwsze mecze.
Przeciętny kibic będzie musiał uczyć się nowych nazwisk...
- Taka kolej rzeczy. Trzeba tutaj podziękować naszemu zarządowi z prezesem Piotrem Dawidziukiem na czele, iż było zielone światło oraz chęci, by wzmocnić ekipę.
Będzie to lepsza Lutnia niż jesienią?
- Nie wiem. Można mówić pewne rzeczy, ale to takie wróżenie z fusów. Wszystko jest w nogach i głowach zawodników.
Adrian Hołownia będzie występował w ekipie?
- "Żyła" ma problem po złamaniu ręki. Ostatnio nie pojawiał się na zajęciach. Wierzę, że wróci do treningów.
Ligę rozpoczniecie od starcia we Włodawie...
- Włodawianka podobnie jak my będzie walczyć o utrzymanie. Dla nas każdy najbliższy mecz będzie najważniejszy. Mamy mało punktów, a co za tym idzie, mały margines błędu. Nie będzie meczów, do których podejdziemy pewni siebie i na "spokojnie".
Będziesz miał przyjemny ból głowy przy ustalaniu składu?
- Najważniejsze, by taki ból głowy dawali zawodnicy. Jest dobrze, bo rywalizacja o miejsce w wyjściowym zestawieniu będzie trwała do ostatniego treningu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.