Na plus
Wprawdzie biało-zieloni wysoko ulegli drugoligowej Stali Stalowa Wola, ale przez pierwsze minuty grali jak równy z równym.
Straciliśmy bramkę i to nas podłamało. Podobnie było jesienią. Musimy nad tym popracować. Cieszę się, że mogliśmy zmierzyć się z drużyną grającą o ligę wyżej. Jestem zdania, że sparingi mają uczyć. Wolę, gdy mój zespół przegra z lepszymi niż strzeli pięć goli zespołowi z Klasy Okręgowej. Chłopcy dostali odpowiedź, nad czym mają jeszcze pracować. Nasze wymagania to nie utopia. Zobaczyli, że nie oczekujemy od nich niestworzonych rzeczy. W spotkaniu nie mogło zagrać kilku zawodników. Zatrzymały ich sprawy zawodowe, uczelniane - mówi Miłosz Storto. Dla szkoleniowca była to sentymentalna podróż, gdyż wychował się w Stalowej Woli.
Starzy znajomi
W barwach Stali wystąpiło dwóch zawodników z przeszłością w bialskiej piłce. Bartłomiej Wasiluk to 21-letni pomocnik pochodzący z Rokitna, który ma za sobą grę w drużynach młodzieżowych TOP-u 54. Między słupkami pojawił się Bartosz Koncki, który grał w Podlasiu w sezonie 2014/2015.
Stal Stalowa Wola - Podlasie Białą Podl. 4:0 (2:0)
Bramki: Jonkisz, Gębalski, Dziubiński, Korczyński.
Podlasie: Wiśniewski - Szymański (46` Dmitruk), Pyrka (46` Borowik), Łakomy, P. Skodziuk (65` Szymański), Goździołko (60` Pyrka), Andrzejuk (70` zaw. testowany I), Wiraszka (46` zaw. testowany II0, Syryjczyk (46` zaw. testowany I, 60` J. Skrodziuk), Hołownia (60` Syryjczyk, 80` Czapski), Sawtyruk (46` Jakubowski).
Pół sekundy
Bialczanie w sobotę mierzyli się z Ursusem. W Warszawie przegrali 1:4.
Widać było dużą różnicę. Jesteśmy na innym etapie przygotowań. Chłopcy mają w nogach ciężkie treningi, zaś gospodarze przewyższali nas świeżością, szybszą reakcją. Mają wąską, ale doświadczoną kadrę - mówi szkoleniowiec.
Storto z każdego spotkania próbuje wyciągać pozytywy.
Zdobyliśmy gola. Jakub Skrodziuk wykorzystał błąd defensywy i przelobował bramkarza. Szkoda, że nie została nam uznana bramka Tomka Nieścieruka, który z 20 metrów przymierzył w samo okienko - dodaje.
Ursus Warszawa - Podlasie Biała Podl. 4:1 (2:0)
Bramki: Ambroziak 15`(s), Kamiński 42, Mąka 62`, Maślanka 72` - J. Skrodziuk 80`.
Podlasie: Wiśniewski - Dmitruk (46` Szymański), Łakomy (46` Pyrka), Borowik (46` P. Skrodziuk), Komar, Grajek (65` Goździołko), Nieścieruk (55` Andrzejuk), Hołownia (46` Wiraszka), Kocoł (60` Czapski), Jakubowski (65` J. Skrodziuk), Sawtyruk (46` Syryjczyk).
Jakubowski zostanie?
W dwóch sparingach testowany był Kamil Jakubowski. 23-letni wychowanek Stali Sanok zimą testowany był w radzyńskich Orlętach, jednak Damian Panek podziękował mu za współpracę. Jesienią grał w Cosmosie Nowotaniec. Filigranowy pomocnik w sezonie 2015/2016 grał w drugoligowej Siarce Tarnobrzeg i Gryfie Wejherowo.
Zgłosił się do nas, fajnie się zaprezentował. Mógłby zostać, jednak musi zaakceptować nasze warunki finansowe - mówi trener.
Milcz w Elblągu?
Testowany od kilkunastu dni w grodzie nad Krzną Jarosław Milcz postanowił wyjechać w poszukiwaniu innego klubu. Były zawodnik Sokoła Sieniawa i Orląt Radzyń Podlaski prawdopodobnie będzie próbował swoich sił w Concordii Elbląg.
Drapsa u Pacholarza?
W sparingu Lewartu Lubartów z Wisłą Sandomierz w barwach tych drugich testowany był Arkadiusz Drapsa. 20-latek jesienią grał w Podlasiu. Szkoleniowcem Wisły jest były zawodnik Podlasia oraz radzyńskich Orląt - Jarosław Pacholarz.