Bohater bialczan w starciu z Garbarnią Kraków rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Bardzo szybko z niej wstał. Jak się później okazało, zdobył gola na wagę zwycięstwa.
Wszystko przez kontuzję Damiana Lepiarza. 29-latek bez kontaktu z przeciwnikiem padł na murawę. Okazało się, że jego kolano wygięło się w nienaturalny sposób. "Lepa" musiał opuścić boisko i teraz musi przejść badania, by zdiagnozować kontuzję. Raczej pewne, że tym występem zakończył obecny sezon. Wydaje się, że ofensywny gracz Podlasia mógł doznać uszkodzenia więzadła pobocznego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.