Zwycięstwo nad uznawaną za piłkarską potęgę reprezentacją Niemiec to pierwszy taki sukces w historii młodzieżowych reprezentacji Polski. Dla selekcjonera Marcina Kasprowicza, pochodzącego z Białej Podlaskiej, to kolejny triumf w budowaniu silnego zespołu, który może realnie myśleć o sukcesie w nadchodzących mistrzostwach Europy.
Choć Polki jako gospodynie turnieju mają zapewniony udział w finałach, które odbędą się w Mielcu, Tarnobrzegu, Stalowej Woli i Rzeszowie, udział w eliminacjach traktowany jest jako element przygotowań. Po nieudanym starcie z Finlandią (0:1), biało-czerwone rozbiły Izrael 6:0, a mecz z Niemkami miał być testem dojrzałości i charakteru drużyny. Test ten zdany został celująco.
Polska, Finlandia i Niemcy zakończyły fazę grupową z dorobkiem sześciu punktów, ale to nasze zawodniczki zajęły pierwsze miejsce w tabeli. Taki wynik to nie tylko powód do dumy, ale także sygnał, że kadra WU19 może z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Dla trenera Kasprowicza to już trzeci z rzędu awans z młodzieżową reprezentacją Polski na mistrzostwa Europy – wcześniej dwukrotnie z kadrą U-17, teraz z zespołem U-19. Przed nami losowanie grup finałowych, które odbędzie się we wtorek – wtedy poznamy pierwsze rywalki w walce o europejski prymat.
Po takim meczu nie sposób nie wierzyć, że tegoroczne Euro może być dla Polski naprawdę wyjątkowe.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.