reklama
reklama

Kamil Łebkowski Mistrzem w PLMMA

Opublikowano:
Autor:

Kamil Łebkowski Mistrzem w PLMMA - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportKolejny sukces na swoim koncie odnotował klub Okniński Team Biała Podlaska. W sobotę zawodnik bialskiego klubu zdobył mistrzowski pas na zawodach rozgrywanych w ramach Profesjonalnej Ligi MMA.
reklama

W sobotę 23 listopada zawodnik klubu Okniński Team Biała Podlaska Kamil Łebkowski (8-4 MMA) zwyciężył w 25 edycji Profesjonalnej Ligi MMA. W trakcie zawodów, które odbyły się w Chełmie zawodnik bialskiego klubu zmierzył się z niepokonanym do tamtego momentu Kamilem Maroniem (4-1 MMA) z tarnowskiego klubu Legion Team.

Maroń jest bardzo dobrym zawodnikiem i udało nam się stoczyć bardzo widowiskową walkę. Jestem bardzo dumny z tego zwycięstwa, gdyż ten rok nie był dla mnie łatwy z powodu kilku odwołanych walk w ostatniej chwili (np. na PLMMA 19 w Białej Podlaskiej) i pechowej przegranej. W końcu mogłem pokazać na co mnie stać i prędko nie oddam tego pasa.

- przyznał Kamil Łebkowski.

Sobotnia walka była dla Łebkowskiego dwunastym pojedynkiem, stoczonym zawodowo. Stawka była wysoka, zawodnicy walczyli o pas mistrzowski PLMMA w kategorii piórkowej (66 kg). Zawodnik bialskiego klubu wygrał walkę przez KO w drugiej rundzie w 3 min 52 sekundzie pojedynku.

Walkę udało mi się zakończyć w bardzo efektowny sposób, trafiłem przeciwnika dobrą akcją rękami w stójce po czym wylądował na deskach i dobiłem kilkoma ciosami w parterze.

- opisuje przebieg walki Kamil Łebkowski.

Walka rozegrała się według wcześniej założonego planu, a dzięki wygranej Kamil Łebkowski o kilka pozycji poprawił zajmowane miejsce w polskim rankingu MMA i znalazł się na 7 pozycji.

Mogę powiedzieć, że wszystko poszło zgodnie z planem, trenowaliśmy do tej walki bardzo ciężko, było dużo wyrzeczeń, dieta, i mnóstwo cieżkich treningów. Jeżeli chodzi o sam plan na walkę, Kamil świetnie go zrealizował, miał od samego początku ostro atakować w stójce rywala, wymuszać presję i walczyć inaczej niż w dotychczasowych walkach. Wszystko wyszło tak jak miało być.

- skomentował wygraną swojego zawodnika trener Łukasz Grochowski.

Kamil Łebkowski przyznał, że w trakcie przygotowań do zawodów wykonał ogromną pracę. Podziękował też osbom, które przyczyniły się do sukcesu.

Bardzo ciężko przygotowywałem się do tej walki jak zwykle głównie u mojego trenera i przyjaciela Łukasza Grochowskiego w Okniński Team MMA Biała Podlaska. Chciałem podziękować za pomoc w przygotowaniach wszystkim tym którzy mi to umożliwili: przede wszystkim Łukaszowi Grochowskiemu oraz Rafałowi Ciurskiemu z Białej Podlaskiej, trenerowi Mirosławowi Oknińskiemu oraz klubowi S4 Okniński Team w Warszawie, podziękowania kieruję również w stronę siłowni Fabryka Ciała, gdzie poprawiałem swoje zdolności siłowe, ale również gdzie przebiegała najcięższa część moich przygotowań - zrzucanie wagi. Wielkie dzięki dla tych, którzy we mnie wierzyli i trzymali kciuki.

- mówi Kamil.

W przyszłym tygodniu będzie można obejrzeć retransmisję gali na kanale Orange Sport.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama