reklama
reklama

Jeden z braci "Kliczko" w Twierdzy. Jutro mecz przeciwko Mateuszowi!

Opublikowano:
Autor:

Jeden z braci "Kliczko" w Twierdzy. Jutro mecz przeciwko Mateuszowi! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Niedawno informowaliśmy o przenosinach do Twierdzy Kobylany Damiana Artymiuka. Teraz znamy kolejnego gracza, który zamienił Lutnię Piszczac na przedstawiciela Klasy A.
reklama

To Tomasz Kaliszuk. 28-latek jest wychowankiem TOP-u 54 Biała Podlaska. Obrońca zaliczył również grę w III lidze. W barwach Podlasia rozegrał 15 spotkań (1209 minut) w rundzie jesiennej sezonu 2014 /2015. Następnie przeniósł się do Lutni Piszczac. Grał w niej przez osiem lat. Teraz postanowił zmienić otoczenie.

- Mateusz Cydejko przekonywał, przekonywał, przekonywał i oto jestem. Trener Twierdzy w dwa i pół roku w znaczący sposób przyczynił się do rozwoju drużyny i klubu. Powstanie budynek klubowy, boisko wygląda o niebo lepiej niż dwa lata temu. Gdy tylko mogłem pojawiałem się na meczach Twierdzy i przyglądałem się kolegom z trybun. Teraz razem będziemy walczyli na boisku i świetnie się bawili. Kadra jest szeroka i wyrównana - mówi jeden z braci "Kliczko".  

Tomasz nie może regularnie trenować z zespołem, gdyż ze względów zawodowych przebywa w Warszawie. - To nie oznacza, że jestem bez formy. Cztery razy w tygodniu trenuję w Sparta Gym Warszawa pod wodzą znakomitego trenera Wiktora Brańskiego. Boks/K1 to ciężki i wymagający sport, nie jest lekko. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie pomogę Twierdzy walczyć o wysokie cele. Kiedy tylko czas pozwoli, będę pojawiał się na treningach zespołu - dodaje. 

28-latek dziękuje Lutni Piszczac za osiem lat wspaniałej przygody z piłką. - W szczególności prezesowi Piotrowi Dawidziukowi, kierownikowi Wojciechowi Dobrowolskiemu i człowiekowi, który z Lutnią jest na dobre i złe - Piotrowi Kurowskiemu - mówi.

Tomasz może zadebiutować w nowych barwach już w niedzielę. O godz. 13:00 Twierdza Kobylany zagra z LZS-em Dobryń w ramach I rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgowym. Co ciekawe, w zespole przeciwników być może zagra o rok młodszy brat Mateusz. - To będzie mecz podwyższonego ryzyka, już od samego śniadania - śmieje się.

Może nie wszyscy o tym wiedzą, ale Tomasz Kaliszuk ma brata bliźniaka. Jest starszy od Bartosza o pięć minut. Do tej pory występowali w barwach jednego klubu. Zmieni się to na jesieni. Tomek został graczem Twierdzy, zaś Bartek pozostał w Lutni.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama