reklama
reklama

Jarzynka: Czy wrócę do Podlasia? Nie mówię "nie"

Opublikowano:
Autor:

Jarzynka: Czy wrócę do Podlasia? Nie mówię "nie" - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Przed piłkarzami Podlasia Biała Podlaska spotkanie z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Goście plasują się na piątym miejscu w tabeli. Mają 42 "oczka". Nasi zgromadzili 36 punktów. Będzie to wyjątkowe spotkanie dla Mateusza Jarzynki.
reklama

24-letni obrońca jest wychowankiem TOP-u 54 Biała Podlaska. Przez kilka lat trenował pod okiem Miłosza Storto. Teraz zagra przeciwko ekipie ze swojego miasta. - Dla mnie to drugie spotkanie, kiedy stanąłem po drugiej stronie zespołu Podlasia. Pierwsze było za czasów występów w rezerwach Cracovii Kraków. Skończyło się wynikiem remisowy. Wówczas nie miałem jeszcze występów w barwach Podlasia w seniorach, ale zawsze kibicowałem i obserwowałem klub ze swojego rodzinnego miasta - mówi popularny "Jarza".

Jak przyznaje syn byłego gracza Podlasia - Wojciecha, do każdego meczu podchodzi tak samo. - Nie patrzę na miejsce w tabeli rywali. Na boisku nie ma sentymentów. Przyjadę ze swoim zespołem po trzy punkty. Z pewnością będzie czas na rozmowę z kolegami. Na trybunach będzie sporo znajomych. Po ostatnim gwizdku ponownie będę trzymał kciuki za zespół Artura Renkowskiego - dodaje.

Jarzynka przyjedzie do rodzinnego miasta wraz z drużyną. - Nie chciałem jechać dzień wcześniej do rodziców. Dla nas to piąty mecz w ciągu dwóch tygodni. Za każdym razem grałem w pełnym wymiarze czasowym. Jest trochę w nogach i nie chciałem dokładać kolejnego zmęczenia jazdą autem - przyznaje.

24-latek przyznaje, że śledzi mecze w wykonaniu Podlasia. - To inny zespół niż za czasów, kiedy ja miałem okazję reprezentować ekipę z Piłsudskiego 38. Nabrała jeszcze większej jakości i z charakterem podchodzi do każdego spotkania. Odblokowali się na swoim stadionie. Mam nadzieję, że przerwiemy ich passę - śmieje się.

Jarzynka występował w Podlasiu w sezonie 2021/2022. Wystąpił w 30 spotkaniach (2566 minut) i zdobył trzy bramki. - Czy wrócę do klubu? Nie mówię "nie". Nie wiem co będzie za jakiś czas. A teraz skupiamy się na sobotniej potyczce. Mam nadzieję, ze Marcin Pigiel nie będzie takiej formie jak zwykle i lewa strona boiska będzie wolna - kończy z uśmiechem.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama