ROZMOWA Z Ernestem Jaroszkiem, wiceprezesem Podlasia Biała Podlaska
Cały czas chcemy zarażać futbolem
W miniony piątek doszło do bardzo przyjemnego spotkania w sprawie obiektu przy ul. Warszawskiej...
- Dokładnie. Dzięki przychylności prorektora ds. Filii AWF w Białej Podlaskiej - prof. dr. hab. Jerzego Sadowskiego, doc. dr. Leszka Cicirko oraz wsparciu kanclerza uczelni Andrzeja Misińskiego będziemy mogli gościć na pięknym obiekcie.
W spotkaniu uczestniczyli ponadto?
- Prezes klubu Karol Filipek, moja osoba.
To znakomita informacja dla wszystkich kibiców Podlasia...
- Oczywiście. Co więcej, w dni, w które będzie grało nasze Podlasie, Miejski Zakład Komunikacji udostępni autobus, który za darmo przywiezie wszystkich kibiców na stadion.
To zupełna nowość...
- W dużych miastach to działa i sprawdza się bardzo dobrze. Chcemy współpracować z firmami, instytucjami czy spółkami, które chcą pomagać futbolowi w Białej Podlaskiej. Wierzę, że oprócz mężczyzn na mecze Podlasia będą podróżowały ich żony oraz dzieci. Cały czas chcemy zarażać piłką nożną. Mecz naszych piłkarzy musi być świętem.
Jako nowy zarząd dokonaliście czegoś wielkiego. Dla wielu gra na obiekcie przy ul. Warszawskiej była czymś z serii science fiction...
- Mamy do dyspozycji kameralny, a zarazem pięknym stadionie. Żeby tak się stało, potrzebne było wiele zgód poszczególnych osób. Najwięcej trzeba oddać panu Sadowskiemu, który wziął sobie do serca dobro bialskiej piłki. Ważną postacią jest prezydent Białej Podlaskiej. Michał Litwiniuk jest wielkim zwolennikiem futbolu w Białej Podlaskiej.
Organizacyjnie...
- Jedno wejście będzie znajdowało się przy bramie głównej, a drugie od strony ulicy Warszawskiej. Zapraszamy wszystkich kibiców na nasze święto. Murawa jest przepiękna. Nic, tylko grać. Na tym obiekcie szkolą się trenerzy z najwyższej półki. Śmiało mogę powiedzieć, że nawierzchnia jest w standardzie europejskim, a nie krajowym.
Wiosną również Podlasie zagra na stadionie przy ul. Warszawskiej?
- Nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość. Najważniejsze, że mamy do dyspozycji świetne warunki na cztery mecze. Urząd Miasta ogłosił przetargi na budowę murawy oraz parkingu.
Co to oznacza?
- Wierzymy, że firmy szybko uporają się z zadaniami i jako zarząd Podlasia mamy kilka pomysłów, jak doprowadzić do rychłego powrotu meczów na obiekt przy ul. Piłsudskiego 38.
Kiedy to może nastąpić?
- Może za rok, półtora roku. Musimy mieć do dyspozycji nawierzchnię i miejsca dla samochodów. Później ruszy budowa trybuny. Wszędzie w kraju i w Europie można grać na stadionie, który jest w fazie budowy. Murawę odgradza się od miejsca budowy, a prace mogą trwać nawet w czasie meczu. Dziwnym trafem u nas tego nie dało się zrobić.