W stolicy Andaluzji – Sewilli, 26 stycznia Izę zastała świetna pogoda. Temperatura oscylowała w granicach 8 stopni i było bezwietrznie. Walkę o zwycięstwo w 25. jubileuszowy EDP Medio Maratón de Sevilla Iza stoczyła z Brytyjką Lilly Partridge, która była na prowadzeniu zarówno na 10 jak i na 15 km. Nasza Iza biegła tuż za nią i na ostatnich kilometrach zachowała zdecydowanie więcej sił niż rywalka. Wbiegła na metę jako pierwsza, z wynikiem 1:11:09 s. Jest to wynik o 24 sekundy lepszy niż jej poprzedni rekord życiowy. Równocześnie jest to czwarty rezultat w historii polskiej lekkoatletyki na tym dystansie!
- Po cichu liczyłam na zwycięstwo. Znałam rywalki przed biegiem. Bardziej interesował mnie jednak dzisiaj rekord życiowy. Biegło mi się rewelacyjnie. Pogoda i trasa również mi odpowiadały. Oczywiście na wiosnę podejmę walkę o przepustkę na Igrzyska Olimpijskie - mówi Izabela Paszkiewicz.
Terespolanka dodaje, że wraz z Brytyjką od początku nadawały tempo biegu. Trasa i pogoda sprzyjały do bicia rekordów i mi się to udało. Zwyciężyłam i do tego pobiłam "życiówkę. Czego chcieć więcej. Byłam dobrze przygotowana, bo ostatnio przygotowywałam się na obozie w Ostii - dodaje.