"Wasyl" obecnie jest zawodnikiem trzecioligowego klubu Pogoń Nowe Skalmierzyce i potrzebuje pomocy. - Każdy sportowiec ma lepsze i gorsze chwile, ale zdecydowanie te najgorsze pojawiają się podczas kontuzji. Niestety, przytrafiają się w najmniej spodziewanym momencie. Ja takiej doznałem w ostatniej akcji pierwszej połowy. Działo się to 11 maja - opowiada.
Po przejściu szeregu badań oraz konsultacjach ze specjalistami okazało się , że obraz po rezonansie magnetycznym wskazuje na jedną z najgorszych diagnoz dla piłkarza. - Doznałem zerwania więzadła krzyżowego przedniego (ACL), naderwanie więzadła pobocznego piszczelowego (MCL) oraz uszkodzenie łąkotki - dodaje.
Wasiluk nie ukrywa, że od zawsze obawiał się takiego urazu. - Wiedziałem, jak poważna to kontuzja dla piłkarza. Aby wrócić do pełnej sprawności potrzebna będzie rekonstrukcja więzadła krzyżowego, a następnie długa rehabilitacja - mówi.
31-latek potrzebuje sporych środków. - Nigdy nie prosiłem o pomoc, ale postanowiłem spróbować zawalczyć o swój szybszy powrót do zdrowia i pełnej sprawności. Jestem zdeterminowany, żeby powrócić do gry na boisku. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy zdecydują się nawet na najmniejsze wsparcie w tej ciężkiej dla mnie sytuacji - kończy wychowanek TOP-u 54 Biała Podlaska, który w w CV ma również występy w: Olimpii Elbląg, KKS-ie Kalisz, Stali Rzeszów.
Żeby pomóc Adamowi Wasilukowi należy wejść w TEN LINK.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.