Remisowo
Pierwsza część spotkania rozpoczęła się źle dla podopiecznych Michała Kwietnia. Elżbieta Edel i spółka już od 12. minuty przegrywały po rzucie karnym sprokurowanym przez Elżbietę Edel. Dominikę Dewicką pokonała Patrycja Michalczyk. Wyrównała tuż przed przerwą Ewa Cieśla. Kapitan AZS-u PSW skończyła indywidualną akcję Dominiki Gąsieniec w bocznej strefie boiska i wycofaniu futbolówki na 16 metr.
"Gąska" show!
Dziewięć minut po zmianie stron Julia Brzozowska wyprowadziła piłkarki ze Szczecina ponownie na lepszą sytuację, jednak później w goli głównej wystąpiła Gąsieniec. "Gąska" z pewnością chciała uczcić niedawne urodziny trafieniami i to zrobiła. W 69. minucie wykorzystała błąd obrończyni i dostała znakomite podanie od Agaty Wołos i trafiła w sytuacji sam na sam pod poprzeczkę, zaś sześć minut przed upływem regulaminowego czasu gry zapewniła bialczankom trzy punkty. Asystowała Cieśla. Tym razem otrzymała piłkę z lewego skrzydła, wbiegła na krótki róg i dołożyła nogę.
Potrafiliśmy się podnieść
Szkoleniowiec bialczanek nie ukrywał radości z trzech punktów. - Bardzo budujące jest to, że potrafiliśmy dwa razy się podnieść po stratach goli, a w ostatecznym rachunku zwyciężyliśmy. Jestem zadowolony z większych fragmentów tego starcia. Dziewczyny udowodniły, że potrafią utrzymać się przy piłce, tworzyć akcje ofensywne. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie - mówi Michał Kwiecień, opiekun AZS-u.
AZS PSW Biała Podlaska - Olimpia Szczecin 3:2 (1:1)
Bramki: Cieśla 42`, Gąsieniec 69`, 84` - Michalczyk 12`(k), Brzozowska 54`.
AZS PSW: Dewicka – Sosnowska, Edel, Knysak, Niedbała (78` Mućka), Wołos, Karplyuk (60` Stasikowska), Gąsiniec, Michalska (88` Kusiak), Cieśla, Lefeld.
Olimpia: Pastusiak – Brodzik, Witczak (57` Oleszkiewicz), Łaniewska (71` Ratajczyk) , Bińkowska (67` Kalmus), Böhm (87` Litwiniec), Michalczyk, Brzozowska, Shahbazyan, Radochońska, Hryb (87` Witkowska).
Żółte kartki: Edel - Brodzik.
Sędziowała: Płaskocińska (Radom).