- PZPN poprosił, żeby przed meczem I rundy Pucharu Polski z Pogonią Siedlce przebadać wszystkich piłkarzy oraz sztab trenerski i osoby związane z drużyną (pracowników klubu, obsługę itd.) W poniedziałek pobrano próbki od 42 osób. U żadnej z nich nie potwierdzono zakażenia koronawirusem, jednak w niektórych przypadkach wynik nie był w pełni jednoznaczny, co przy testach z krwi nie jest rzadkim zjawiskiem. Dzisiaj rano badanie zostanie powtórzone przy użyciu bardziej pewnej metody – informuje Przemysław Kośmider.
Członek zarządu klubu dodaje: - W tej sytuacji, dbając o najwyższe standardy bezpieczeństwa zawodników naszych i rywala, postanowiliśmy przełożyć mecz z Wólczanką i do czasu otrzymania pewnych wyników wprowadzić odpowiednie procedury – zapewnia Kośmider.
Przed sezonem w podobnej sytuacji znalazło się kilka innych klubów. W jednym z nich wstępne badanie wykazało PIĘTNAŚCIE podejrzanych wyników. Po dokładniejszym badaniu testem wymazowym wszystkie okazały się fałszywymi alarmami. Mamy nadzieję, że tak będzie też w tym wypadku.