- To był trudny, dziwny mecz z perspektywy kibica. Mamy swoje problemy kadrowe, ale walczyliśmy przez całe spotkanie. Szkoda szans, których nie umieliśmy wykorzystać - mówi szkoleniowiec bialczan. Nasi do przerwy przegrywali różnicą czterech goli. Skończyło się sześciobramkową porażką.
Najlepszym strzelcem spotkania był były gracz AZS-u Dzianis Valyntsau, który zdobył sześć goli. Trzy dołożył Mikołaj Kotliński, czyli syn bramkarskiej legendy "Akademików" z czasów występów w najwyższej klasie rozgrywkowej - Kazimierza.
Bez punktów po raz dziesiąty
Opublikowano:
Autor: Mateusz Połynka
reklama
Przeczytaj również:
SportPiłkarze ręczni AZS-u AWF wybrali się do Mielca. Podopieczni Marcina Stefańca przegrali z ubiegłorocznym uczestnikiem PGNiG Superligi.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.