reklama

Banda "Stefana" w finale!

Opublikowano:
Autor:

Banda "Stefana" w finale! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze ręczni Olimpii spełniają swoje marzenia. Bialscy szczypiorniści wywalczyli awans do grona czterech najlepszych zespołów w kraju!

Derby dla puławian

Rywalizacja w Gdańsku zaczęła się źle, bo od porażki 20:24 z Azotami Puławy.

Początkowo bialczanie prowadzili 5:3, 6:5, jednak później częściej do siatki Huberta Niedzielskiego i Jakuba Stroińskiego rzucali podopieczni byłego bramkarza AZS-u AWF - Piotra Dropka. Szczypiorniści Olimpii próbowali zmniejszać straty (ze stanu 10:16, do 14:16). W 54. minucie po rzucie Gabriela Olichwiruka było nawet 19:21, jednak końcówka to większa koncentracja rywali.

- Spotkanie było bardzo wyrównane, jednakże ze wskazaniem na puławian. Mecz momentami był bardzo agresywny, szarpany, a nawet brutalny. Zagraliśmy dobre zawody w obronie, jednak nie potrafiliśmy płynnie przejść do kontrataku. Często po ataku pozycyjnym dochodziliśmy do doskonałych pozycji rzutowych. Niestety, na naszej drodze stawał doskonale dysponowany tego dnia bramkarz rywali - Wojciech Borucki, który jest zawodnikiem pierwszego zespołu Azotów oraz golkiperem reprezentacji Polski w swojej kategorii wiekowej - mówi Marek Kubiszewski, asystent Marcina Stefańca.

 - Spotkanie z Azotami to była dla nas taka osobista wojna. Zależało nam na wygranej w tym meczu. Od początku graliśmy twardo, razem i skutecznie w obronie. Wszystko pracowało jak w maszynie. Niestety, zostaliśmy zaskoczeni sposobem gry w defensywie naszych przeciwników. Do 45. minuty mieliśmy problem ze zdobywaniem bramek. Dobra gra obronna nie dała nam zwycięstwa. Zabrakło kilku rzuconych bramek - mówi Gabriel Olichwiruk, zawodnik Olimpii.

 

Olimpia Biała Podlaska - Azoty Puławy 20:24 (8:13)

Olimpia: Niedzielski, Stroiński - Jaszczuk, Fic, Cielecki, Polok 2, G. Olichwiruk 6, Szyszko 5, Tarasiuk 4, Grochowski 2, M. Olichwiruk, Winnicki 1, Kobyliński.

Upomnienia: Fic, Polok, Grochowski - Czerwiński, Napora, Antoniak.

Kary: 2 min (Fic).

Sędziowały: Bijak, Jerlecka (obie Bydgoszcz).

 

Pełna kontrola

Nasi gracze wrócili do gry po sobotnim spotkaniu, w którym nie dali większych szans Wybrzeżu III Gdańsk.

Mecz z jednym z dwóch zespołów gospodarzy rozpoczął się lepiej dla przeciwników, którzy w 13. minucie wygrywali 7:5. Później to nasi gracze przejęli inicjatywę zdobywając cztery bramki z rzędu. Do przerwy bialczanie mieli trzy bramki przewagi. Od 40 minuty było jeszcze lepiej. Gracze Stefańca wrzucili drugi bieg i osiągnęli kilkubramkowy dystans, którego nie oddali do ostatniej syreny. Zmartwieniem szkoleniowca była kontuzja Gabriela Olichwiruka, który w 48. minucie doznał kontuzji prawego kolana.

- To było o wiele spokojniejszy mecz, prowadzony pod nasze dyktando od pierwszych do ostatnich minut. Dobra gra w obronie przeciwko ekipie byłego reprezentanta Polski Marcina Pilcha, skuteczność w ataku pozycyjnym oraz dobra dyspozycja bramkarza dała nam komfort pełnej kontroli wyniku spotkania - dodaje Kubiszewski.

 

Wybrzeże III Gdańsk - Olimpia Biała Podlaska 27:33 (13:16)

Olimpia: Stroiński, Niedzielski - Jaszczuk 5, Fic, Cielecki 2, Polok 7, Michalczuk 3, G. Olichwiruk 4, Szyszko 8, Lewczuk, Tarasiuk, Grochowski, M. Olichwiruk 2, Kobyliński.

Upomnienia: Szyszko, G. Olichwiruk, M. Olichwiruk.

Kary: 8 min. (Polok x2, G. Olichwiruk, Grochowski).

Czerwona kartka: Golis 48`, za faul.

Sędziowali: Matusewicz, Klebieko (obaj Szczecin).

 

Niedzielski jak murarz

Bialczanie zapewnili sobie awans do grona najlepszych zespołów pewnym zwycięstwem z Wybrzeżem IV Gdańsk.

- To był bardzo podobny mecz do tego, z Wybrzeżem III. Bardzo dobra gra w obronie poparta doskonałą postawą w bramce Huberta Niedzielskiego pozwoliła nam na spokojne budowanie ataku szybkiego i pozycyjnego. Kontrolowaliśmy wynik spotkania od początku aż do końca - mówi Marek Kubiszewski, asystent Stefańca.

 

Wybrzeże IV Gdańsk - Olimpia Biała Podlaska 23:30 (12:17)

Olimpia: Niedzielski, Stroiński - Polok 13, Szyszko 10, Grochowski 3, Jaszczuk 2, Fic 1, Tarasiuk 1, Cielecki, Kobyliński, Konieczny, Lewczuk, Michalczuk, M. Olichwiruk, Winnicki.

Upomnienia: Fic, Grochowski, Kobyliński.

Kary: 10 min (Szyszko x 2, Grochowski, Jaszczuk, Tarasiuk).

Sędziowali: Klebieko, Matusewicz (obaj Szczecin).

Widzów: 250.

 

WYNIKI POZOSTAŁYCH SPOTKAŃ

Wybrzeże IV - Wybrzeże III 33:33, k. 2:4

Wybrzeże IV - Azoty 31:31, k. 5:4

Azoty - Wybrzeże III 18:22

 

Kuba z wyróżnieniem

Najlepszym zawodnikiem w drużynie Olimpii został okrzyknięty Jakub Polok, który w niedzielę rzucił aż 13 goli.

 

Anilana i Vive

W tym samym czasie w Płocku odbył się drugi turniej 1/4. Awans do grona czterech najlepszych zespołów wywalczyli gracze Anilany Łódź oraz Vive Kielce, którzy w pokonanym polu pozostawili Orlen Wisłę Płock oraz MKS MOS Wrocław.

 

Z Vive

Wiadomo, że bialczanie w meczu o finał zmierzą się z Vive Kielce.

W drugim półfinale Wybrzeże IV Gdańsk zmierzy się z Anilaną Łódź. Zawody odbędą się 13 i 14 marca. - Czynimy starania, byśmy to my byli gospodarzem finałów. Z tego co wiem, pozostali rywale nie starają się o organizację zmagań - mówi Stefaniec.

 

 

Szalona sobota "Stefana"

Szkoleniowiec Olimpii miał niecodzienną sobotę.

O godz. 9 zespół rozpoczął mecz z Wybrzeżem III. Chwilę po końcowym gwizdku wsiadł w samochód i Michał Wróbel zawiózł go do Chrzanowa na starcie AZS-u AWF z MTS-em Chrzanów. "Stefan" rzucił 10 bramek i z kolegą ruszyli w drogę powrotną. W sumie przejechali 1200 kilometrów. - Byłem na drugą w nocy, a o ósmej mieliśmy śniadanie. W niedzielę graliśmy z Wybrzeżem III, dotarliśmy do domów o 22, zaś w poniedziałek miałem obowiązki w szkole. Tylko siedem lekcji - dodaje.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE