- Zagramy z mocną drużyną, gdzie w bramce jest doświadczony Artur Gawlik. Niby przegrali dwa pierwsze spotkania, ale musimy być czujni, by trzy punkty zostały w Białej - mówił przed spotkaniem Łukasz Adamiu, bramkarz AZS-u. Słowa potwierdziły się, ale tylko przez kilkanaście pierwszych minut. Goście dotrzymywali kroku naszym. Wówczas na tablicy widniał wynik 8:0. Kolejne fragmenty do dużo lepsza gra w ataku oraz szczelniejsza obrona z Emilem Wiejakiem na czele między słupkami. Do przerwy biało-zieloni wypracowali sobie siedmiobramką przewagę, którą po zmianie stron tylko powiększali. Skutecznością błysnął Norbert Maksymczuk. Skrzydłowy AZS-u zaliczył aż 11 trafień.
AZS AWF Biała Podlaska - Nielba Wągrowiec 37:24 (20:13)
AZS AWF: Wiejak, Kwiatkowski, Adamiuk - Maksymczuk 11, Ziółkowski 3, Tarasiuk 1, Niedzielenko 2, Szendzielorz 3, Stefaniec 4, Mazur 2, Kozycz 3, Kandora 3, Antoniak 3, Lewalski 1, Baranowski, Wojnecki.
Nielba: Gawlik - Wachowiak, Drobik, Drzazgowski 3, Skrzypczak 1, Hoffmann 3, Szmania, Widziński 4, Przychodzeń 9, Duszyński 1, Kelm 1, Jankowski, Świątkiewicz 1.
Kary: 20 min. (Szendzielorz x2, Baranowski x2, Niedzielenko, Stefaniec, Kozycz, Kandora, Antoniak, Lewalski - 18 min. (Skrzypczak x3, Drobik, Drzazgowski, Hoffmann, Widziński, Duszyński, Świątkiewicz).
Czerwona kartka: Skrzypczak 38', za faul.
Sędziowali: Młyński (Zwoleń), Żak (Radom).
Widzów: 500.
Więcej we wtorek we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.