20-letnia bialczanka i jej dwa lata starszy chłopak z gminy Łomazy, wyciągnęli z autobusu mieszkańca Białej Podlaskiej, pobili go i ukradli mu telefon komórkowy. Dzisiaj będą z nimi wykonywane czynności procesowe.
Do zdarzenia doszło tydzień temu, jednak nie było ono zgłaszane wcześniej Policji. Informację o zaistniałym na ul. Sidorskiej w Białej Podlaskiej rozboju uzyskali policjanci z Wydziału dw z Przestępczością Przeciwko Mieniu. Z ich ustaleń wynika, że 6-go kwietnia na ul. Sidorskiej w Białej Podlaskiej, para zmusiła mieszkańca miasta, aby wysiadł z autobusu komunikacji. Następnie chłopak został pobity, a napastnicy zabrali mu telefon komórkowy o wartości 80 zł. Żądali również wydania pieniędzy, których pokrzywdzony nie posiadał.
Funkcjonariusze zatrzymali wczoraj do tej sprawy 20-letnią mieszkankę Białej Podlaskiej i 22-latka z gminy Łomazy. Dzisiaj zostaną przesłuchani przez prokuratora.
Skradzioną komórkę policjanci odzyskali.
