Kto zaplanował urlop w tej dekadzie lipca, nie ma na co narzekać. Słońca będzie co raz więcej, a termometry będą wskazywać w okolicach 30 stopni C.
Taka pogoda ma się utrzymać co najmniej do czwartku, najdłużej na ścianie wschodniej. Już w poniedziałek, upał da się we znaki. Popołudniu termometry na Lubelszczyźnie mogą pokazywać 33-34 stopnie! Słońca nie zabraknie, ale na błękitne niebo nie mamy co liczyć. Niestety na niebie będą pojawiać się nie groźne cumulusy.
We wtorek temperatury nieco zelżeją, a popołudniu będą pokazywać do 31 stopni. Słońca nie zabraknie, ale popołudniu może dojść do rozwoju chmur burzowych i miejscami zagrzmieć.
W środa będzie gorąco i duszno. W powietrzu będzie duża wilgotność, a w połączeniu z wysoką temperaturą (dochodzącą do 32 stopni), dzień skończy się burzami (lokalnie gwałtownymi).
W czwartek będzie przechodził chłodniejszy front atmosferyczny i na styku dwóch różnych mas powietrza dojdzie do rozwoju mocniejszych układów burzowych. Do popołudnia będzie słonecznie, a temperatury będą dobijać do 33 stopni. Wieczorem na niebie będzie można zauważyć mocno kłębiaste chmury cumulonimbus i to one będą zwiastować burze.
Wieczorem i w nocy możliwe, że nad naszym województwem wystąpią burze z gradem oraz silnym wiatrem, powodując zagrożenie życia. (szczegóły bliżej wtorku).
W kolejnych dniach będzie lekkie ochłodzenie (do 26-28 stopni C). Na tę chwilę od przyszłego tygodnia mogą powrócić upały!