Każdy, kto przyszedł na festyn, mógł skorzystać z tych atrakcji. Zadowoleni byli także z nich dorośli, którzy nie mają co jeść. W sumie za wszystkie przysmaki i obiekty zabawowe zapłaciliśmy ok. 7 tys. zł. Było to możliwe dzięki pozyskaniu szczodrych sponsorów
– podkreśla dyrektor. Zaznacza przy tym, że miasto lub inne szkoły przy organizacji festynów nie oferują dzieciom i dorosłym wszystkich atrakcji za darmo.
Na terenie obiektów sportowych oraz wśród pięknie pielęgnowanej zieleni uczniowie i gościnnie przybyłe przedszkolaki mogły bawić się na dmuchanych zjeżdżalniach, pływać łódeczkami oraz podziwiać pokazy taneczne i gimnastyczne. W programie były też pokazy pracy policji, straży pożarnej i strażników miejskich. Policjanci znakowali rowery.
Tak Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2 promował nie tylko aktywność ruchową i sport, ale też otwierane swoje klasy strażacką i biznesowo-lingwistyczną m.in. w liceum.