Mariusz Filipiuk, starosta bialski, potwierdził nam, że w minionym tygodniu prowadził rozmowy w Lublinie w tej sprawie.
Na razie pracownicy Urzędu Marszałkowskiego analizują umowy zawarte na dzierżawę tego gmachu przy ul. Warszawskiej. Jest wolne jedno piętro, a nasze starostwo potrzebuje aż trzech. Zaletą tego budynku jest wykonana termomodernizacja
- podkreśla starosta.
Przyznaje jednak, że nie może w grę wchodzić "wyrzucanie" dotychczasowych lokatorów tego budynku. Gdyby znalazła się odpowiednia liczba pomieszczeń, konieczny byłby ich gruntowny remont. Ewentualna przeprowadzka nie nastąpi zatem szybko. We wspomnianym gmachu znajduje się m.in. bialska Filia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego.
W czerwcu starosta powiedział "Wspólnocie", że w obecnej siedzibie starostwa - należącym do Urzędu Miasta gmachu administracyjnym przy ul. Brzeskiej 41 - warunki pracy są fatalne: zimą jest bardzo zimno, a latem gorąco.
Warunki są tragiczne. Ta siedziba kosztuje nas ponad 600 tys. zł rocznie. A pracownicy i interesanci mają warunki fatalne
- mówił wówczas Filipiuk.