Podczas spotkania środowiskowego Bialskopodlaskiej Izby Gospodarczej w Białej Podlaskiej, bialski przedsiębiorca Ryszard Kamiński wyjawił, że jego firma w kilku starostwach zwraca się o załatwienie spraw dotyczących projektów inwestycji. Ma zatem skalę porównawczą, aby stwierdzić, że w Białej Podlaskiej sprawy są rozpatrywane długo i ślamazarnie.
- Bialskie starostwo odbiega od standardu wydawania szybkich decyzji. Czym dalej na wschód, tym ważniejszy jest urzędnik - ironicznie zauważył Ryszard Kamiński. Dodał, że podobnego spowolnienia w załatwianiu interesanta przez urzędników samorządowych nie dostrzegł np. w Niedźwiadzie, gdzie bialska firma przygotowuje wiele różnorodnych zadań.
Starosta: Młodzi mają inne podejście
Starosta bialski Mariusz Filipiuk zaskoczył uczestników spotkania, gdyż... w pełni zgodził się z przedsiębiorcą z Białej Podlaskiej. Potwierdził, że w ciągu półtora roku kierowania starostwem spotkał się z wieloma niepokojącymi sytuacjami.
- Niestety, musimy walczyć z niektórymi pracownikami. Na szczęście część z nich jest w wieku emerytalnym. Będą mogli spokojnie odejść ze starostwa - zapowiedział. Dodał, że na naradach podkreśla, iż urzędnik nie musi 30 dni czekać na wydanie decyzji, lecz może to wykonać w ciągu 3-4 dób, jeśli wszystko jest w porządku.
- Cieszę się, że młodzi pracownicy, którzy są zatrudniani, mają inne podejście do interesantów, starają się na bieżąco załatwiać sprawy - mówił starosta. Zapowiedział walkę z urzędnikami, którzy nadal przeciągają sprawy wymagające szybkiej decyzji.
Odejdzie kilkanaście osób
Istotnie, w budżecie powiatu bialskiego na 2018 r. znalazła się znacząca rezerwa celowa, na którą samorząd przeznaczył ok. 948 tys. zł. Ma ona zostać przeznaczona m.in. na wypłatę odpraw emerytalnych, podwyżkę płacy minimalnej oraz inne wydatki.
Zapytaliśmy starostę, ile w obecnym roku osób może odejść ze starostwa na emeryturę.
- W starostwie już spora grupa nabyła uprawnienia emerytalne. Ludzie w pełni zasłużyli na odpoczynek. Zgodziło się odejść z pracy kilkanaście osób - wyjaśnił Mariusz Filipiuk.
Oczywiście, seniorzy niekiedy się nie godzą na odejście z ulubionej pracy. Wybór życia emeryta jest dobrowolny...