Z dotychczasowych ustaleń policji i prokuratury wynika, że w piątek po południu, kiedy nastolatek był sam w domu w gm. Leśna Podlaska, znalazł kluczyk od zamkniętej kasetki z bronią służbową ojca. Następnie wziął należący do dzielnicowego pistolet typu Walter i popełnił samobójstwo.
Komisarz Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji, powiedział nam, że to ogromny dramat rodziny.
Wsparcia udzielili jej psycholodzy z Komendy Wojewódzkiej Policji
- zaznacza.
Przyznaje, iż w rejonie działania komisariatu w Janowie Podlaskim funkcjonariusze przechowują broń w swoich domach. Komisariat nie pracuje bowiem nocą.
Bialski prokurator rejonowy Joanna Kozłowska poinformowała nas, że prowadzone jest śledztwo w dwóch sprawach: nakłaniania do popełnienie samobójstwa oraz ewentualnego niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza, związanych z przechowywaniem broni typu Walter.
16-latek nie pozostawił listu pożegnalnego
– powiedziała prokurator.