Najpierw, w piątek, 4 maja, przed południem, tłum wiernych, współpracowników i przyjaciół śp. Jana Bajkowskiego, byłego wicestarosty bialskiego, wypełnił plac przed kościołem pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białej Podlaskiej.
Przed rozpoczęciem nabożeństwa żałobnego kilkadziesiąt osób przynosiło przed ołtarz wieńce i kwiaty, które nie mieściły się w jednym samochodzie. Na mszy św. pojawili się m.in. poseł Stanisław Żmijan, wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk, były wicemarszałek woj. lubelskiego Mirosław Złomaniec, przewodniczący Lubelskiej Rady Wojewódzkiej SLD Jacek Czerniak oraz wielu samorządowców lewicy i innych ugrupowań z różnych kadencji. Oczywiście, przybyło wielu pracowników starostwa i radnych powiatowych.
Siał dobro wokół siebie
Mszy świętej przewodniczył ks. prałat Ryszard Andruszczak, dziekan dekanatu garwolińskiego, a homilię wygłosił ks. kanonik Henryk Jakubowicz, proboszcz bialskiej parafii Św. Michała Archanioła. Kanonik podkreślił, że jako powiatowy kapelan straży pożarnych wielokrotnie z Janem Bajkowskim uczestniczył w wielu uroczystościach i modlił się podczas nabożeństw.
- Ileż razy się spotykaliśmy z nim, gdy z zatroskaniem rozmawiał, bo pragnął pomóc drugiemu człowiekowi, siał dobro wokół siebie – mówił ks. H. Jakubowicz. Ks. prałat zaś dziękując kanonikowi za świadectwo o zmarłym dodał też swoje. Nawiązał do słów św. Jana Pawła II, który mówił: "idziesz przez życie, aby zostawić jakiś ślad". Wskazał, że b. wicestarosta skorzystał z tego zalecenia.
(...)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).