Prezydent Dariusz Stefaniuk i właścicielka firmy gastronomicznej Mirosława Ładniak, która ulokowała Usługi Gastronomiczne "Diana" w budynku SP nr 9, zarzucają sobie nawzajem działanie na niekorzyść dzieci.
"Diana" jest jedyną szkolną stołówką prowadzoną w mieście przez prywatną firmę. Prezydenta zbulwersował - rażąco niski, jak ocenia - czynsz za 660 mkw. powierzchni kuchni i stołówki oraz 220 mkw. piwnic.
- Kiedy zostałem prezydentem, spotkałem się z panią Ładniak i poinformowałem, że umowa zawarta 13 lat temu jest bardzo rażąca: 85 zł, to strasznie zaniżona kwota. Dodatkowo były prezydent Andrzej Czapski podpisał aneks o zwolnieniu z opłat za ogrzewanie stołówki - mówił Stefaniuk na piątkowej konferencji. Zwołał ją po tym jak "Wspólnota" o sprawę zapytała w środę jego rzecznika.
Ponad 800 tys. zł wydane na stołówkę
Mirosława Ładniak poprosiła nas o interwencję, bo uważa, że jest krzywdzona. Na olbrzymie remonty i zakupy w kuchni i stołówce SP 9 wydała ponad 800 tys. zł. Tymczasem nagle dostała wypowiedzenie umowy dzierżawy lokalu szkolnego i wiadomość o przetargu na zmodernizowane jej kosztem obiekty.
- Kto czyha na przygotowany przez nas kąsek? – pyta kobieta.
Wspomniała, że wcześniej stołówka była w opłakanym stanie: odpadające i połamane płytki, wypadające z ram okna, 20-letnie krzesła i stoły.
- Postanowiliśmy, że zrobimy coś dobrego i samodzielnie zainwestujemy w remont. Systematycznie wywiązywaliśmy się ze wszelkich zobowiązań, płaciliśmy czynsz i rachunki. Dokładaliśmy do każdego obiadu ok. 74 grosze - opowiada Ładniak. W roku szkolnym jej firma wydaje 420 obiady, czasem niemal 500, a dzieci w bardzo trudnej sytuacji otrzymują darmowe posiłki. - Na żywieniu uczniów tracimy około 6 tys. zł miesięcznie - wyjaśnia właścicielka "Diany". Zarabia na cateringu i obiadach dla dorosłych.
(…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.