Na szczególną uwagę zasługuje obecność nestorów terespolskiego tenisa, Marka i Jacka Ferensów. Zwłaszcza obecność Jacka wzbudziła wśród tenisistów wielką radość, gdyż przybył on aż z USA. Podczas rozpoczęcia rywalizacji pojawił się burmistrz miasta Jacek Danieluk. Na jego ręce Piotr Szyszkowski przekazał siatkę do wyrównywania powierzchni kortu jako dar dla terespolskiej braci tenisowej.
W finale spotkali się Piotr Szyszkowski i Marek Ferens. Z przyczyn zdrowotnych wycofał się drugi z nich. W starciu o najniższe miejsce na podium Jacek Ferens zwyciężył przez poddanie z Mateuszem Prokopiukiem. Trzech pierwszych zawodników otrzymało z rąk wieloletniego gracza i sympatyka tenisa pana Krzysztofa Tarasiuka pamiątkowe puchary i dyplomy.
Wspaniała pogoda, a nade wszystko pozytywna atmosfera między zawodnikami na korcie i poza nim oraz coraz większa popularność tej dyscypliny gwarantują, że turniej będzie rozgrywany w następnych latach z coraz większym zapałem.
Tenisiści zapraszają wszystkich chętnych do spróbowania swoich sił w tej dżentelmeńskiej grze. W Terespolu jak chyba nigdzie w całej Polsce korzystanie z kortu jest za darmo, taka sytuacja w XXI wieku jest wyjątkowa, i warto z tej przychylności skorzystać!
(…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.