Oficjalnie powodu wylania z roboty prezesa Sławomira Pietrzaka nie podano, nieoficjalnie wiadomo: był przeciwny rozdzieleniu sierpniowego pokazu i aukcji oraz przeniesieniu tego pierwszego na Służewiec do Warszawy. Zebrał ludzi, który gotowi są dać pieniądze na organizację czempionatu w Janowie, czym wytrącił z ręki swoim zwierzchnikom argument, że koszty są za duże. To się na górze nie podobało, bo władza zamierza przenieść imprezę do Warszawy.
Były różnice poglądów
- Odbyłem w ciągu ostatnich dni szereg rozmów, przekazałem tydzień wcześniej kierownictwu KOWR stanowisko samorządów lokalnych. Byliśmy gotowi organizacyjnie i finansowo zrobić pokaz nawet bez udziału Warszawy. Zaprosiłem prezydenta Dudę na 40 jubileuszowy pokaz w sierpniu do Janowa podczas uroczystości ogłoszenia stadniny pomnikiem historii. Zdecydowano inaczej, widocznie mamy inne wizje. Były różnice poglądów, bo ja nie pozwolę sobą manipulować. Jeśli nie pasuję do tego układu, to może lepiej żeśmy się rozstali - czy lepiej dla stadniny? Wątpię... - powiedział Wspólnocie prof. Pietrzak zaraz po odwołaniu.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).