Jednak wielu kierowców z przyzwyczajenia zostawia samochody w niedozwolonym miejscu, narażając się na mandat. Właśnie teraz powstaje alternatywa dla mieszkańców.
Plac Rubina graniczył bezpośrednio z prywatnymi gruntami, na których powstał dziki parking, bez utwardzonej nawierzchni. Miasto zrobiło ukłon w kierunku mieszkańców, wykupując grunt i robiąc wjazd od ul. Reformackiej, tak aby nie łamać zakazu a jednocześnie oszczędzić kostkę brukową.
Na inwestycję przewidziano ponad 160 tys. z miejskiego budżetu. Prace zakończą się na początku listopada.