W czwartek pan Łukasz zwrócił się do nas o interwencję. Opisał, że od ponad trzech lat jego małżonka wynajmuje mieszkanie w budynku należącym do Zarządu Nieruchomości Wojewódzkich.
- Budynek wcześniej był przygotowywany jako część hotelowa pobliskiego szpitala, jednak zrezygnowano z tych planów. W związku z zawarciem przez nas związku małżeńskiego w czerwcu, zapragnęliśmy wykupić mieszkanie, aby móc przystąpić do jego remontu – zaznacza pan Łukasz. Dodaje, że lokal wymaga pilnej wymiany instalacji elektrycznej oraz wodno-kanalizacyjnej. Małżonkowie chcieliby mieć pewność, że nikt ich nie zmusi do opuszczenia mieszkania po zakończeniu prac remontowych.
- Jak każdy, pragniemy mieć swoje miejsce na ziemi, gdzie moglibyśmy powiększyć naszą rodzinę, jednak Zarząd Nieruchomości w Lublinie, będący dysponentem budynku, w którym położony jest lokal, ciągle odwleka termin wykupu mieszkań oraz zwiększa opłaty – tłumaczy mężczyzna.
Wyjawia, iż młodym małżonkom zależy na tym, aby administracja podjęła konkretne kroki zmierzające do przekształcenia własności lokali.
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).