Grupa dziecięca funkcjonuje od 5 lat przy bialskim klubie Dziki Wschód Poland Top Team. Młodzi adepci sportów walki pod opieką Łukasza Grochowskiego, a także innych trenerów z klubu uczestniczą w zajęciach brazylijskiego jiu-jitsu. Łącznie trenuje tutaj 25 dzieci, zazwyczaj w wieku od 5 do 12 lat, choć zdarza się, że swoich sił próbują również młodsi.
Zbliża się godzina 17.00. W szatni i na sali trwają ostatnie przygotowania do treningu, ale również gwarne rozmowy. Przecież trzeba opowiedzieć kolegom i trenerowi o szkolnych sukcesach i porażkach, bo ktoś dostał piątkę z matematyki, ktoś miał ślubowanie na ucznia w pierwszej klasie, komuś zapowiedziano sprawdzian. Jednak w momencie, gdy pada hasło "zbiórka", wszyscy zapominają o sprawach dnia codziennego i z uśmiechami na twarzach przystępują do zajęć. Nawet najmłodsi, którzy dzielnie i z ogromnym skupieniem wykonują polecenia trenera. Godzinne zajęcia rozpoczynają się od rozgrzewki, następnie prezentowane są kolejne ćwiczenia z zakresu techniki brazylijskiego jiu-jitsu, które ze względu na wiek trenujących połączone są z elementami gier i zabawy.
Brazylijskie jiu - jitsu ze względu na formułę, w której brakuje uderzeń jest jednym z bezpieczniejszych sportów kontaktowych. Wyeliminowanie agresywnych technik, które mogłyby stanowić zagrożenie dla ćwiczącego oraz niekontuzyjność sprawiają, że dyscyplina cieszy się obecnie ogromnym zainteresowaniem wśród dzieci i młodzieży rozpoczynającej swoją przygodę ze sportami walki. Zwiększenie pewności siebie, rozwój siły, nauka samoobrony, kontroli własnego ciała, zręczności, utrzymanie właściwej wagi ciała i korekta postawy, a przy tym zabawa i nauka, to tylko niektóre z zalet tej dyscypliny. Najważniejszym atutem bjj może być jednak fakt, że w obecnych realiach sport ten stanowi ciekawą i zdrową alternatywę dla gier komputerowych, internetu i telewizji.
W-f z klasą, a na trening z przyjaciółmi
W polskich szkołach na szeroką skalę prowadzona jest obecnie kampania społeczna mająca na celu przeciwdziałanie zjawisku wzrastającej liczby uczniów unikających lekcji wychowania fizycznego oraz zachęcenie dzieci i młodzieży do aktywności. W kontekście tej sytuacji wydaje się, że trenerzy bialskiego klubu znają sekret, jak skutecznie dotrzeć do młodych ludzi, aby rozbudzić w nich pasję do sportu i stworzyć podopiecznym idealną atmosferę do treningu.
W klubie mam więcej lepszych kolegów niż w szkole. Treningi są ciekawsze, nie to, co na w-fie, ciągłe bieganie za piłką
- stwierdza Daniel Nowaczenko, który w bialskim klubie trenuje od roku. Przez ten czas za postępy poczynione w tej dyscyplinie został nominowany na żółty pas w brazylijskim jiu-jitsu. Jak przyznaje, zajęcia sprawiają mu ogromną radość, głównie za sprawą kolegów i koleżanek, z którymi może się tutaj spotkać. Do gustu przypadła mu również formuła zajęć.
W trakcie treningu uczymy się wielu fajnych technik, można się rozgrzać, ale też dobrze pobawić
- dodaje Daniel. Podobnego zdania jest jego kolega z maty Szymon Prokocki.
Przychodzę na treningi, bo są ciekawie prowadzone. Lubię w-f , ale w klubie jest lepiej, bo tam tylko piłka. Podoba mi się też atmosfera treningu i ludzie, których tutaj spotykam
- wymienia Szymon. Na wyjątkową atmosferę zajęć w bialskim klubie zwraca uwagę również Paweł Wyrodek, który może się pochwalić pomarańczowym pasem bjj, a nawet złotym medalem zdobytym na zawodach.
Tutaj atmosfera jest luźniejsza niż w szkole. Oprócz świetnej zabawy i spotkania z kolegami, koleżankami mogę się nauczyć wielu sposobów walki
- podkreśla Paweł. O wyjątkowości tej atmosfery, którą można określić mianem rodzinnej, stanowi również fakt, że tutaj nikt, nikogo nie ocenia. Dzieci, pomimo drobnej różnicy wieku, świetnie się ze sobą dogadują, a w trakcie zajęć zawiązują się przyjaźnie. Wszyscy trenują na miarę własnych możliwości, a w każdej sytuacji mogą liczyć na pomoc i wsparcie ze strony trenerów i kolegów z grupy. Nawet w prawidłowym zawiązaniu pasa od kimona, co wcale nie jest łatwą sztuką. Trening nie składa się wyłącznie z nauki techniki i dyscypliny. Trenerzy skupiają się również na przekazaniu podstawowych wartości takich, jak szacunek do koleżanek i kolegów. Dbają również o kształtowanie wśród dzieci zdrowych nawyków na przykład dotyczących picia wody.
Brazylijskie jiu-jitsu sportem dla każdego
Właściwie można stwierdzić, że nie ma żadnych przeciwskazań dotyczących tego, że ktoś nie powinien uprawiać tego sportu. Treningi brazylijskiego jiu - jitsu mają ogromny wpływ na wszechstronny rozwój ćwiczących, szczególnie w aspektach fizycznym, intelektualnym, społecznym i emocjonalnym. Nie bez powodu sport ten często nazywa się „szachami na macie”. Zastosowanie określonych technik wymaga bowiem od trenującego myślenia, przewidywania ruchów przeciwnika i odpowiednio szybkiej reakcji.
Zajęcia dają nam motywację i taką siłę do przezwyciężania słabości
- mówi Zosia Bindziuk, która trenuje od 8 roku życia. Jak przyznaje nasza rozmówczyni, do treningów brazylijskiego jiu-jitsu musiała się po prostu przekonać.
Na pierwsze zajęcia przyprowadził mnie tata. Gdy przyszłam do klubu, byłam pierwszą dziewczyną, która tutaj trenowała. Przyzwyczaiłam się do tego i z czasem spodobały mi się treningi. Wiadomo, jak to na początku bywa. Nic mi nie wychodziło i byłam zawiedziona. Tata mnie motywował i dzięki temu nie poddawałam się. Gdy zaczęłam jeździć na zawody i chodzić na pokazy i wszystko mi się udawało, to zainteresowałam się tym sportem
- wspomina Zosia, która dzisiaj na pewno nie żałuje swojej decyzji, szczególnie, że niedawno otrzymała nominację na pomarańczowy pas. Świetnie radzi sobie również podczas zawodów, zdobywając medale. Warto dodać, że obecnie Zosia nie jest już jedyną dziewczynką uczęszczającą na treningi w grupie dziecięcej. O mentalnej sile i motywacji, nabywanych podczas treningów mówi również Kacper Banach.
Treningi pozwalają uwierzyć w siebie i dają siłę. Bardzo lubię tutaj przychodzić, bo jest super atmosfera. Możemy też jeździć na zawody, a czasami nawet na obozy
- dodaje Kacper, posiadacz żółtego pasa w bjj, który pochwalić się może również medalem zdobytym na turnieju.
Przygoda ze sportowymi emocjami
Uczestnictwo w treningach brazylijskiego jiu-jitsu niekoniecznie musi wiązać się dla dziecka od razu z rywalizacją w zawodach. Jednak, gdy adept sportów walki wykazuje szczególne umiejętności na macie i chce spróbować swoich sił na przykład w zmaganiach międzyklubowych, może wziąć udział w zawodach. Niektóre dzieci z bialskiego klubu uczestniczą w takich turniejach, niejednokrotnie osiągając sukcesy.
Kilka razy brałem udział w zawodach, zdobyłem do tej pory 2 złote medale
- wylicza Norbert Haręzga, który trenuje bjj od 8 lat i jest już w posiadaniu pomarańczowego pasa w tej dyscyplinie.
Lubię chodzić na treningi, bo panuje tu miła atmosfera, poznaję ciekawe techniki walki, mogę poćwiczyć, a przy tym dobrze się bawić. W przyszłości chciałbym tak, jak moi starsi koledzy z klubu, zdobyć na przykład mistrzowski pas
- przyznaje Norbert. Podobnie, jak jego brat Adrian Haręzga, który pomimo młodego wieku mówi, że wiąże swoją przyszłość z tym sportem.
Jeżdżąc na zawody, mogę sprawdzić się w tej dyscyplinie. A na treningi bardzo lubię chodzić, bo mogę spotkać się tu z przyjaciółmi, jest dużo zajęć ruchowych i uczę się techniki
- podkreśla Adrian.
Kto wie, może już za kilka lat usłyszymy o sukcesach sportowych w wykonaniu tych młodych zawodników. Przykład ich starszych kolegów, którzy jeszcze niedawno zaczynali jako juniorzy, a obecnie nie tylko pomagają trenerowi w prowadzeniu zajęć z maluchami, ale zdobywają również mistrzowskie tytuły, pokazuje, że jest to całkiem realne.
Więcej informacji na temat grupy, klubu i zajęć można znaleźć na stronie: mmabp.pl lub pod numerem telefonu: 519 389 783.
