Śmierć po zatruciu
Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 lutego 2018 roku w Białej Podlaskiej. 24-letni Kamil Litwiniuk wyszedł ze znajomymi na miasto, potem trafił na imprezę, która odbywała się na stancji w domu przy ul. Terebelskiej. Około godz. 4:25 nad ranem znajomi przywieźli samochodem nieprzytomnego Kamila do jego domu.
Okazało się, że mężczyzna nie ma wyczuwalnego pulsu. Ojciec 24-latka rozpoczął reanimację, którą później kontynuowali przybyli na miejsce ratownicy medyczni. Pracę serca udało się częściowo przywrócić, Kamil został przewieziony do szpitala. Tam lekarze walczyli o jego życie przez kilka dni. Nie udało się go uratować - zmarł rankiem 10 lutego. "Bezpośrednią przyczyną zgonu było nagłe zatrzymanie krążenia i śmierć mózgowa, co mogło nastąpić w wyniku zatrucia środkami psychoaktywnymi, mefedronem i alkoholem" - czytamy w podsumowaniu sekcji zwłok.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).