Na Facebooku powstał fanpage o nazwie Chcemy III sezonu "To nie koniec świata", który w ciągu 24 godzin zgromadził ponad tysiąc sto osób. - Walczymy, może o nic, może III serii i tak nie będzie, ale zróbmy coś dla tej fantastycznej ekipy, dla ludzi, którzy tyle fajnych rzeczy zrobili dla nas przez te dwa sezony. – komentują akcję twórcy profilu. Oficjalny apel do produkcji poparli już: oficjalny fanpage „To nie koniec świata” oraz aktorzy, grający w serialu - aktorka Magdalena Lamparska oraz Eryk Lubos.
Przypomnijmy, że „To nie koniec świata” opowiadał o losach bialczanki Anny i warszawiaka Tomka, których połączyła miłość. Akcję serialu ulokowano między innymi w Białej Podlaskiej i okolicy. „W serialu „To nie koniec świata!” przenosimy się do najbardziej malowniczego zakątka Podlasia. Biała Podlaska – dzięki serialowej miłości - zamieni się w romantyczną stolicę Polski.” – obiecywali producenci. Jednak po wyemitowaniu dwóch sezonów, Polsat nie zdecydował się na dalszą kontynuację serialu. Głównym powodem usunięcia „TNKŚ” z ramówki Polsatu była zbyt niska oglądalność. Największą popularnością cieszył się pierwszy sezon serialu. Gdy jednak zmianie uległ czas emisji, z niedzieli na czwartek, spadł wynik oglądalności.
Walka o trzeci sezon nie będzie jednak łatwa. Nina Terientiew, wiceprezes Polsatu ds. programowych podkreśla, że nastał ciężki czas dla produkcji typowo serialowych: „Nie zwiększamy na razie liczby seriali w ramówce, ponieważ widzimy, że dla tego gatunku przyszedł trudniejszy okres. Wyniki produkcji we wszystkich stacjach są gorsze niż rok temu. Możliwe, że to efekt dużego nasycenia serialami w telewizji, a także tego, że znów na topie są duże widowiska rozrywkowe.”
Miejsce w ramówce po „TNKŚ” zajmie drugi sezon „Na krawędzi”. Paradoksalnie, to serial, którego emisję drugiego sezonu również wywalczyli facebook'owi fani. Ponadto jesienią na antenie Polsatu na pewno zobaczymy czwarty sezon serialu „Przyjaciółki” oraz drugi sezon „Na krawędzi”. Mimo iż los „To nie koniec świata” wydaje się już przesądzony, fani serialu nie rezygnują z apelu o przywrócenie jego produkcji.