Najbardziej uciążliwa akcja była w Roskoszy, ponieważ tam piorun przywrócił drzewo na sąsiadujące, które groziło okolicznym mieszkańcom i ruchu ulicznemu. Mało brakowało by drzewo spadło na blok mieszkalny.
Strażacy między innymi w Międzyrzecu Podlaskim wypompowywali wodę z zalanego skrzyżowania na ulicy Henryka Sienkiewicza, jak i również wodę z piwnic.
Jak informuje nas Jakub Gierczuk w Koszołach (gmina Łomazy) w krótkim czasie spadło aż blisko 40 mm wody na metr kwadratowy.
W Okolicach Łomaz w związku z ulewnymi opadami deszczu również doszło do kilku podtopień.