reklama

Budżetu Obywatelskiego nie będzie

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: UM Biała Podlaska

Budżetu Obywatelskiego nie będzie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaRadni z klubu Terespol Razem chcieli, by w projekcie przyszłorocznego budżetu znalazły się wyodrębnione środki, o których przeznaczeniu zdecydowaliby sami mieszkańcy podczas głosowania. Zgody na to nie wyrazili jednak pozostali radni.

Projekt uchwały "Budżet Obywatelski w mieście Terespol na 2020 rok" radni z klubu Terespol Razem złożyli w lipcu tego roku. - Budżet Obywatelski jest demokratycznym procesem powierzającym mieszkańcom prawo decydowania o sposobie wydatkowania środków publicznych - uzasadniał wtedy klub radnych na swoim profilu na facebooku. Zdaniem pięciu należących do klubu radnych (Robert Wieczorek, Justyna Sowa, Barbara Saj, Paweł Jurkowski i Waldemar Wróblewski) Budżet Obywatelski pozwala m.in. na lepsze gospodarowanie budżetem miasta, poprawia przejrzystość wydawania miejskich pieniędzy, wspiera integrację społeczną, zwiększa identyfikację mieszkańców z miastem oraz jest formą nauki o tym, jak przebiega zarządzanie miastem.

Dziewięciu przeciw

Zaproponowana w projekcie pula środków to 400 tys. zł. - Początkowo proponowaliśmy, by na ten cel przeznaczyć 150 tys. zł, jednak jeden z radnych stwierdził, że za takie pieniądze niewiele można zrobić, więc zwiększyliśmy tę kwotę w projekcie do 400 tys. zł z podziałem na sektory - tłumaczy przewodniczący klubu Robert Wieczorek.

Podczas ostatniej sesji 5 listopada Rada głosowała nad podjęciem uchwały w sprawie przeprowadzenie konsultacji społecznych dotyczących realizacji projektu "Budżet Obywatelski w mieście Terespol na 2020 rok". To początek procedury, dzięki której tzw. budżet obywatelski może zostać wyodrębniony w budżecie samorządu.
 
Przeciwny, ale za
Sam burmistrz miasta Terespol nie ukrywa, że nie jest zwolennikiem Budżetu Obywatelskiego.
- Moim zdaniem, obecnie nie ma takiej potrzeby. Ta uchwała by zobowiązywała do wykonania czegoś, o czym nawet jeszcze nie wiemy - mówi Jacek Danieluk. - Uważam, że wszystkie inwestycje to propozycje mieszkańców. Terespol jest małym miastem, radni i ja rozmawiamy z mieszkańcami i wydaje mi się, że dosyć dobrze wiemy, jakie są potrzeby w Terespolu - dodaje.
(…)

Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo