W poniedziałek, 28 stycznia, Rada Miasta Białej Podlaski przyjęła budżet, którego rekordowy rozmach inwestycyjny przygotował były prezydent Dariusz Stefaniuk. Właściwie, gdyby poprzednik miał wsparcie marszałka województwa i więcej szczęścia, to mógłby sporo z tych planów wykonać już w 2018 r., a tym samym może nawet wygrać wybory samorządowe. Na ambitnym projekcie wypracowanym w poprzednim roku może w tej chwili wiele zyskać, jako dobry gospodarz Michał Litwiniuk...
- Jest to budżet z sercem, dlatego, że dba o istotne potrzeby mieszkańców i zapewnia rozwój miasta (...) Odpowiada potrzebom mieszkańców. Jest dostosowany do możliwości i szans. Zmniejsza planowany kredyt, wprowadza zadania inwestycyjne z budową ulic w technologii uproszczonej, wykonywaniem nakładek bitumicznych i chodników – tak barwnie Michał Litwiniuk, nowy prezydent Białej Podlaskiej przedstawiał na piątkowej (25 stycznia) konferencji projekt miejskich finansów - ze swoją autopoprawką.
Oszczędności nawet na kancelarii Dominika Biereckiego
Prezydent ujawnił swoje konsekwentne podejście do oszczędności. Podkreślił, iż pierwszy ruch oszczędnościowy zaczął od siebie. Zrezygnował z jednego zastępcy, co powoduje oszczędności w wynagrodzeniach i pochodnych o ok. 200 tys. zł. Kolejne znaczące oszczędności przynosi likwidacja zastępcy skarbnika. Na etat skarbnika od wtorku przechodzi Marta Mirończuk, dotychczasowa wiceskarbnik (a odchodzi odwołana dotychczasowa skarbnik Marta Juchnikowska). Prezydent do Marty Mirończuk ma zaufanie i docenia jej umiejętności merytoryczne. Podkreśla także, że pewne oszczędności przynosi miastu... jego dojeżdżanie do pracy rowerem.
Zapytaliśmy też prezydenta, czy wprowadza także oszczędności związane z obsługą prawną. Do mediów przekazano bowiem informację, że zbyt wysokie były koszty płacone kancelarii z Gdyni, jako prawnik pracuje w niej syn senatora - Dominik Bierecki. Za czasów prezydenta Dariusza Stefaniuka umowa bialskiego magistratu z gdyńską kancelarią przewidywała comiesięczną zapłatę 6150 zł oraz dopłatę za każdą dodatkową godzinę pracy (poza limitem 25 godzin miesięcznie) po 250 zł. Mnożyły się procesy, jakie wytaczało miasto nawet radnym i mediom.
- Sukcesywnie realizujmy moje zobowiązania wyborcze. Powołuję na odpowiedzialne stanowiska osoby związane z Białą Podlaską, które chcą pracować w swoim mieście, a nie będą jako członkowie rad nadzorczych przyjeżdżać i wystawiać rachunki za nocleg w bialskich hotelach – zauważył. Po pewnym czasie dopiero dodał – Obsługę prawną prowadzą nasi etatowi mecenasi. Obsługę prawną prowadzić będzie też bialska kancelaria Przemysława Bałuta.
Michał Litwiniuk przyznał nam, że będzie unikał kosztownych audytów personalnych, jaki na starcie swojej kadencji zamówił prezydent Dariusz Stefaniuk w Towarzystwie Zarządzającym SKOK z Gdyni za 52 tys. zł (w radzie nadzorczej tej spółki zasiadał m.in. senator Grzegorz Bierecki).
Cięcia na inwestycjach
Nowy prezydent ogranicza też, niektóre wydatki inwestycyjne. Kiedy jego poprzednik wstępnie w projekcie planował przeznaczyć na nie rekordową w Białej Podlaskiej sumę 116,9 mln zł, to Michał Litwiniuk zredukował ją do 104,5 mln zł. Nawet po takich cięciach nadal będzie to rekordowy rozmach inwestycyjny.
W autopoprawce Litwiniuk zaproponował zmniejszenie o ok. 10 mln zł środków na przebudowę stadionu miejskiego, gdyż po przejęciu władzy zerwał umowę z wykonawcą, z powodu opóźnień w budowie obiektu. Pozostawił 19,6 mln zł na rozliczenie wykonanych prac z byłym wykonawcą.
– W Białej Podlaskiej stadion jest potrzebny, ale byłem zmuszony odstąpić od realizacji tej umowy z przyczyn, leżących po stronie wykonawcy. W budżecie wciąż pozostaje kwota 10 mln zł dotacji przyznanej przez ministra sportu. Wystąpiliśmy do niego z zapytaniem, czy te środki mogłoby być przeznaczone w przypadku zmiany przez nas zakresu realizowanego zadania – wyjaśnił Michał Litwiniuk. Zaproponował on pozostawienie w obecnym roku na tę inwestycję 19,6 mln zł, aby rozliczyć się z byłym wykonawcą za wykonane prace (nastąpi to po ich inwentaryzacji).
Nadzieja na powrót wojska
Dzięki zapowiedziom Ministerstwa Obrony Narodowej o tworzeniu na terenie bialskiego lotniska garnizonu 18. Dywizji Zmechanizowanej, już nowy prezydent mógł uzasadnić oszczędności na dwóch inwestycjach. Nastąpi zatem redukcja wydatków (i dochodów 3,5 mln zł z dotacji UE) na zaniechaną rewitalizację zdegradowanych terenów powojskowych. Zmniejszono też budżet o 400 tys. zł do 100 tys. zł na przygotowanie dokumentacji na budowę wiaduktu nad linią kolejową do planowanej obwodnicy wschodniej.
Kolejną "oszczędnością" będzie rezygnacja z dotowanego z UE projektu odnowy zdegradowanych budynków (1,2 mln zł miało trafić na utworzenie rodzinnego domu dziecka przy Kolejowej 21 oraz zagospodarowanie budynku przy ul. Krótkiej 1). Te zadania mają być wykonane o ramach innego projektu.
Mimo tych cięć, nadal pozostaną rekordowe, jak na Białą Podlaską, wydatki inwestycyjne w wysokości 104,5 mln zł. Na zadania realizowane z dotacji UE trafi ok. 59,1 mln zł. Miasto będzie mieć też znaczące pieniądze pozostałe z tzw. niewykonań po poprzednim roku.
- Na 2018 r. zaplanowano inwestycje wartości ok. 68 mln zł. Zostały wykonane tylko za ok. 35 mln zł – ujawnia prezydent, który ma duże szanse odnieść już w pierwszym roku swej kadencji sukces inwestycyjny.
Prezydent zapowiada także, że miasto będzie stać na przekraczającą 6 proc. podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli (w bialskich szkołach pracuje ich aż ok. 1 tys.). Biała Podlaska ponosi znaczące koszty obsługi długu (ok. 2 mln zł) oraz 9 mln zł na wykup obligacji. Zmniejszenie planowanych na 2019 r. kolejnych kredytów z 27 mln zł zaplanowanych przez Stefaniuka do 13 mln zł wskazanych przez Litwiniuka przyniesie miastu wymierne oszczędności.