Stało się to, gdy porucznik Jakub Jańczuk, psycholog z Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej, wraz ze swoją nieformalną grupą Niewyjściowi zdobył 5 tys. zł dotacji w krajowym konkursie Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Zaproponował szycie maskotek i tak zaczęła się współpraca więzienia z Bialskimi Cudami.
Spółdzielnię tworzyło pięć kobiet, które wcześniej były bezrobotne. Prezes Progresu Joanna Olęcka opowiadała nam, że połączyła je pasja rękodzielnicza, pragnienie robienia rzeczy pięknych. Najpierw szyły zabawki i pościel oraz zajmowały się haftem komputerowym. Przed rokiem uczestniczyły w warsztatach dla więźniów "Zło dobrem zwyciężaj". Najpierw były wykłady w ZK z ekonomii społecznej oraz o spółdzielni socjalnej, jako szansie na samozatrudnienie.
Aż 12 więźniów nauczyło się szyć na maszynie i wykonywało oryginalne misie i inne maskotki z odpadów krawieckich.
Więźniowie uszyli w sumie około 200 maskotek, które przekazali dla chorych dzieci w bialskim szpitalu. Obecnie, po dłuższej przerwie, wracamy do tej akcji
- opowiada prezes Olęcka.
W październiku Olęcka została zaproszona na konferencję Dyrekcji Generalnej ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Włączenia Społecznego w Brukseli. Temat - wsparcie Unii Europejskiej dla mikrofinansowania i przedsiębiorczości społecznej. Specjalnym gościem i patronką spotkania była królowa Belgii Matylda.
A we czwartek w Ambasadzie Francji w Warszawie uroczyście prezes odebrała jedną z dwóch nagród przyznanych polskim organizacjom działającym na polu przedsiębiorczości społecznej. Francuska Fundacja UP przyznała po 5 tys. euro bialskiej Spółdzielni Socjalnej Bialskie Cuda oraz warszawskiemu Stowarzyszeniu EKON. Goszczący laureatów ambasador Pierre Buhler wygłosił wykład o istocie ekonomii społecznej w rozwoju gospodarki światowej. Reprezentantki Bialskich Cudów wraz z prezydentem Białej Podlaskiej, Dariuszem Stefaniukiem i Leszkiem Wojciechowskim, dyrektorem Zakładu Karnego, wręczyły ambasadorowi olbrzymie, uszyte przez więźniów maskotki galicyjskiego koguta i polskiego orła Bielika.
Jesteśmy szczęśliwe. Wybrano tylko dwie firmy w kraju! Nasz projekt został zauważony
- cieszy się prezes Joanna Olęcka.
