Białą Podlaską czekają cięcia z zaciskaniem pasa

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Marek Pietrzela

Białą Podlaską czekają cięcia z zaciskaniem pasa - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura Nowy bialski prezydent nie zburzył zupełnie projektu budżetu przygotowanego przez swego poprzednika Dariusza Stefaniuka, lecz postanowił ograniczać inwestycje i deficyt. Opozycja z PiS krytykuje go za wycofanie się z budowy dróg na lotnisku i duże redukcje płac w oświacie.

Wreszcie prezydent Michał Litwiniuk odkrył karty ze zmienionym projektem uchwały budżetowej miasta na 2019 r. W czwartek zastępczyni skarbnika Marta Mirończuk zestawiła wersję projektową przygotowaną jeszcze przez prezydenta Dariusza Stefaniuka oraz nową propozycję z autopoprawką Michała Litwiniuka. Na tę "premierę" prac nad opiniowaniem projektu mieli przybyć wszyscy radni (kilku jednak się nie pojawiło...), którzy następnie w komisjach dyskutowali i wypytywali o szczegóły.

Skarbnik przedstawiła krytyczne oceny realizacji bialskiego budżetu. Wskazała na rosnące z roku na rok nakłady miasta na oświatę. Poza subwencją ich wzrost w latach 2017-18 do planu 2019 r. (opracowanego przez Dariusza Stefaniuka), miał wynieść ponad 20 mln zł.

- Niestety, jesteśmy zmuszeni, aby regulować wynagrodzenia nauczycieli – zauważyła Marta Mirończuk. Podkreśliła też, że coraz więcej miasto kosztuje dofinansowanie gospodarki odpadami komunalnymi. Wpływy od dwóch lat utrzymują się na stałym poziomie 5,4 mln zł, a z roku na rok problemem staje się "nieszczelność w tym systemie". Na obecny rok zaplanowano dopłatę z budżetu miasta ponad 2,3 mln zł. Skarbnik zaznaczyła, iż nie planuje się podwyżek opłat.

Krytyka poprzednika

Skarbniczka Białej Podlaskiej krytycznie odniosła się do mizernych wydatków inwestycyjnych w ostatnich latach. Według danych GUS, do 2018 r. wynosiły one w Białej Podlaskiej zaledwie 4,8 proc. wydatków budżetowych. Zauważyła, że dużym problemem stają się rosnące wydatki na wynagrodzenia nauczycieli i pracowników oświaty, doszły one do poziomu aż 100 mln zł rocznie. W dodatku bardzo ambitne plany inwestycyjne Dariusza Stefaniuka na koniec kadencji zakładały, że w latach 2019-20 trzeba wziąć aż 52 mln zł kredytu.

Od tego odciął się jego następca. W przedstawionej radnym autopoprawce do projektu budżetu na 2019 r. prezydent Michał Litwiniuk zaznaczył, że konieczna była ocena realności projektu zaprezentowanego w listopadzie przez Dariusza Stefaniuka.

 

(…)

Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE