Informacje łęczyńskie

Okręgowy Urząd Górniczy o sytuacji w Bogdance – Było drugie zaciśnięcie ściany – potwierdził dyrektor OUG informacje „Wspólnoty” z ub. tygodnia. Dobra wiadomość jest taka, że górniczy nadzór ilość wody zalewającej od soboty, 11 lutego, wyrobiska w ścianie G4 ocenił jako mieszczącą się w granicach prognozowanych dopływów (...)

Prezes Bogdanki: Po co miałbym zjeżdżać i rozpraszać górników? Co się wydarzyło w polu Stefanów i dlaczego w obliczu takiego kryzysu nie zjechał pan pod ziemię? - m. in. o to pytamy Kasjana Wyligałę, prezesa spółki Lubelski Węgiel Bogdanka. (...)

Ściana stracona - Bogdanka wreszcie wydała komunikat - Ludzie z oddaniem pracowali nad odzyskaniem tej ściany, jedni robili chodnik (pomocniczy, z którego prowadzono prace – aut.), drudzy odwracali sekcje. Wszystko zdawało się zmierzać w dobrym kierunku, w stronę uruchomienia ściny. Wiedzieliśmy w jakim miejscu jesteśmy. Ja się (...)

Związkowcy z Bogdanki domagają się faktów Związkowcy określają sytuację Bogdance jako bardzo napiętą. Domagają się pilnego przedstawienia m. in. stanu rzeczy w ścianie G4. Argumentują, że to jedna z przyczyn frustracji i niepokoju wśród załogi. W piśmie do zarządu żądają natychmiastowych działań przywracających spokój społeczny w (...)

Taras: Od razu widać, gdy firma jest zarządzana politycznie Wprowadził Bogdankę na giełdę. Za jego prezesury uruchomiono pole wydobywcze Stefanów. Z kopalnią związany był od 1980 roku. Poproszony o komentarz do ostatnich wydarzeń w Bogdance, mówi o konsekwencjach politycznego sterowania kopalnią. (...)

Bogdanka walczy, trwa pompowanie wody z wyrobisk Górnicy w polu Stefanów walczą z wodą, która w sobotę wdarła się do wyrobisk – jak nam potwierdzono w kopalni – w większej ilości. W niedzielę na Bogdance panowała mobilizacja i kto żyw, wzywany był na pomoc. Podobno „katastrofy nie (...)

Prezes Bogdanki rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim Nie tylko media w ostatnim czasie tropią powiązania nowego prezesa spółki Lubelski Węgiel Bogdanka z partią rządzącą. Rękę na pulsie trzymają także nasi czytelnicy. (...)