reklama
reklama

“Zachód Europy musi stawić czoła konsekwencjom swoich decyzji”

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Materiał zewnętrzny

“Zachód Europy musi stawić czoła konsekwencjom swoich decyzji” - Zdjęcie główne

foto Materiał zewnętrzny

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje bialskie Komisja Europejska powraca z tematem przymusowej relokacji imigrantów. Czy Polska ulegnie presji Brukseli? Rząd Zjednoczonej Prawicy staje w obronie bezpieczeństwa Polaków i mówi stanowcze nie. Więcej w rozmowie zdradził Marcin Romanowski, Wiceminister Sprawiedliwości.
reklama

 Przymusowa relokacja imigrantów – dlaczego tak wiele państw Unii Europejskiej popiera ten pomysł i chce otwierać granice innych krajów na, dość często, nielegalnych islamskich przybyszy?

Kraje, które dziś popierają to rozwiązanie, kilka lat temu prowadziły politykę otwartych drzwi i przyjmowały tłumu uchodźców z krajów islamskich. Dziś nie radzą sobie z problemem. Okazało się, że osoby o zupełnie odmiennej kulturze i religii nie chcą asymilować się ze społeczeństwem. Zaczęły się demonstracje, zamachy i ciągły strach rodowitych mieszkańców tych państw. Teraz kraje takie jak Niemcy czy Francja chcą zrzucić odpowiedzialność na rządy innych krajów, w tym Polski. Chcą niejako oddać tych imigrantów, którzy w ich krajach nie pracują, są na utrzymaniu budżetu publicznego i bardzo często występują w roli prowokatorów ulicznych zamieszek. Nie możemy się zgadzać, aby kraje Zachodniej Europy podejmowały decyzje zagrażające naszemu bezpieczeństwu i naszej suwerenności. Powinny stawić czoła konsekwencjom swoich nieprzemyślanych decyzji, tym bardziej, że Polska – jako jeden z niewielu krajów – ostrzegała przed takim scenariuszem.

Czy rząd Zjednoczonej Prawicy jest za całkowitym zamknięciem kraju na migrantów i izolację od reszty świata?

Oczywiście, że nie – są to bajki opowiadane przez polityków opozycji. Wystarczy spojrzeć na rzeczywistość, w jakiej żyjemy. Jesteśmy krajem niezwykle otwartym i gościnnym. Pokazaliśmy to zaraz po wybuchu wojny na Ukrainie, kiedy otworzyliśmy serca na uciekających przed bombami naszych wschodnich sąsiadów. Uczelnie w naszym kraju wybiera coraz więcej zagranicznych studentów, zagraniczne firmy otwierają u nas swoje oddziały, a turyści z całego świata zachwycają się naszą ojczyzną. Jak widać – wbrew oskarżeniom naszych przeciwników – nie izolujemy się od świata. Nie oznacza to, że możemy przez nasze granice wpuszczać każdą osobę bez wcześniejszej weryfikacji. Pokazujemy, jak zachować balans między otwartością, a bezpieczeństwem Polaków, które za każdym razem jest dla nas priorytetem. Duży udział w tym, że nasz kraj postrzegany jest jako jeden z najbardziej bezpiecznych w Europie mają decyzję rządu Zjednoczonej Prawicy, ale także ciężka codzienna praca naszych funkcjonariuszy i służb mundurowych, którym należą się ogromne podziękowania.

Dlaczego mieszkając w państwie granicznym Unii Europejskiej, możemy czuć się bezpieczniej niż Niemcy czy Francuzi w swoich krajach?

Dzięki sprawnemu działaniu polskiego rządu i decyzjom podejmowanym w Warszawie. Zjednoczona Prawica już kilka lat temu widziała narastający problem nielegalnej migracji z krajów islamskich i stanowczo się temu sprzeciwiała. Byliśmy nawet atakowani przez Brukselę czy rządy Niemiec i Francji. Dziś właśnie dzięki uszczelnieniu naszych granic, wzmożonym kontrolom, działaniom służb mundurowych i przede wszystkim wielkiej inwestycji rządu Zjednoczonej Prawicy – murowi granicznemu – możemy w przeciwieństwie do Niemców, Francuzów czy Belgów czuć się bezpiecznie we własnym kraju.

Ataki na Straż Graniczą, nawoływanie do przyjęcia imigrantów bez kontroli czy bojkot budowy muru granicznego – to działania polskiej opozycji. Jak pan się do nich odniesie i jaki wpływ na bezpieczeństwo Polski mogłyby mieć te zachowania?

Myślę, że nie tylko mi, ale każdemu Polakowi było wstyd, słysząc słowa wypowiadane przez opozycję. Politycy, którzy powinni reprezentować interesy naszej ojczyzny, działają wbrew bezpieczeństwu Polaków. Obrażanie mundurowych, którzy dzień i noc służą przy naszej granicy, jest czymś nie do pomyślenia, tym bardziej, że słowa te padły z ust obywateli Polski, o bezpieczeństwo których również ta obrażana Straż Graniczna dba. Nie chcę nawet myśleć o ewentualnej rzeczywistości pod rządami Platformy Obywatelskiej. Najlepiej opisałyby to słowa Donalda Tuska o “Paryżu w Warszawie”. Gdybyśmy słuchali posłów opozycji i wpuszczali każdego uchodźcę bez wcześniejszej kontroli lub zaprzestali budowy muru na granicy, to właśnie na ulicach naszych miast mogłyby płonąć samochody, być wybijane sklepowe witryny, a mieszkańcy baliby się wyjść z domu po zmroku. Na szczęście rzeczywistość pod rządami Zjednoczonej Prawicy jest inna – możemy czuć się bezpiecznie, żyjemy w bezpiecznym kraju i nawet osoby zza granicy coraz częściej to zauważają. 

 

Materiał zewnętrzny

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama