Wczoraj (1 września) przed godziną 21.00 dyżurny wisznickiego komisariatu powiadomiony został o zaginięciu 32-letniego mieszkańca gminy Tuczna. Z relacji zgłaszającej wynikało, że syn z rano wyszedł na grzyby do lasu znajdującego się nieopodal miejsca zamieszkania, jednak nie wrócił do domu do momentu zapadnięcia zmroku. Dodała, że jest to pierwsza taka sytuacja i ona obawia się o jego zdrowie i życie. Natychmiast po przyjęciu informacji o zaginięciu policjanci rozpoczęli poszukiwania. W działania zaangażowany został też przewodnik z bialskiej komendy sierżant sztabowy Dariusz Koczkodaj z psem patrolowo-tropiącym o imieniu Lapis.
PRZECZYTAJ TAKŻE ARTYKUŁ Bagażnik z niecodzienną zawartością. W środku były szczeniaki
Czworonóg okazał się niezastąpiony podczas działań. Lapis nawęszył ślady należące do zaginionego i od razu podjął trop kierując się w stronę lasu. Po przejściu około kilometra odnalazł 32-latka. Mężczyzna był cały i zdrowy.
Lapis od 3 lat „służy” w Policji. Jest jednym z dwóch psów w bialskiej komendzie, które już niejednokrotnie okazały się pomocne podczas działań funkcjonariuszy. W niedługim czasie dołączy do nich trzeci czworonóg przebywający teraz z przewodnikiem na szkoleniu specjalistycznym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.