W kościele współpracownicy byłego dyrektora LO oraz samorządowca przedstawili świadectwo, że Waldemar Godlewski, były działacz SLD, dbał o dobro bliskich, oświaty i małej ojczyzny.
Dobro naszej małej ojczyzny było ponad wszystko
Przed bialskim Diecezjalnym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego oraz w świątyni na przybycie karawanu pogrzebowego i ostatnie pożegnanie ze zmarłym samorządowcem czekało kierownictwo Urzędu Miasta, Straż Miejska, radni, wielu przyjaciół i trzy poczty sztandarowe.
Niemal cały kościół wypełnił się żałobnikami. Mszę św., której przewodniczył wikariusz ks. Paweł Kobiałka, koncelebrowało czterech kapłanów.
Homilię wygłosił ks. kan. Andrzej Jaczewski (obecnie proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Maciejowicach), wspominając odległe czasy, gdy jako katecheta pracował w bialskim I LO im. J.I. Kraszewskiego, którego dyrektorem był wówczas Waldemar Godlewski.
Zdj. Wielu samorządowców, naukowców i lekarzy przybyło, aby oddać cześć zmarłemu Waldemarowi Godlewskiemu
– Pamiętam, jak w 1991 r. z uczniami i nauczycielami pojechaliśmy do Ojca Świętego do Watykanu i do Rzymu, jak zwiedzaliśmy katakumby – kanonik wspominał przy tym groby pierwszych chrześcijan. Podkreślał przy tym, że choć z dyrektorem różnili się światopoglądem, to jednak sprawy ludzi były im wspólne i najważniejsze.
Przypomniał też, że w 2003 r., gdy bialski stary szpital popadł w ruinę, wiceprezydent Waldemar Godlewski z prezydentem Andrzejem Czapskim zadbali o przekazanie tego miejsca Caritas, aby służyło miastu.
– Liczyło się dobro w życiu Waldemara Godlewskiego. Mogliśmy się spierać, ale dobro naszej małej ojczyzny było ponad wszystko – mówił ks. Andrzej Jaczewski.
Po nabożeństwie, obok okazałych licznych wieńców, przemawiali samorządowcy i nauczycielka. Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik prasowy UM, przedstawiła bogaty życiorys zmarłego.
Duże wrażenie na obecnych w świątyni zrobiło wspomnienie bialskiego prezydenta Michała Litwiniuka, który emocjonalnie zaczął mówić o szczególnej trosce radnego o rodzinę i wtedy ze wzruszenia załamał mu się głos. Powiedział także o zaangażowaniu radnego, jego bogatym doświadczeniu oraz serdeczności.
Zasłużony samorządowiec
W imieniu dyrekcji i całej społeczności I LO im. J. I. Kraszewskiego przemawiała polonistka z tego liceum, dr Anna Chomicz. Dziękowała dyrektorowi z lat 1985-92 za niespożytą energię włożoną w przeprowadzenie generalnego remontu budynku szkoły oraz zakończenie budowy pływalni. Przypomniała, że właśnie w 1992 r. I LO zajęło pierwsze miejsce w Polsce w konkursie "Budujemy obiekty sportowe". Wtedy też liceum weszło do Klubu Przodujących Szkół.
– Był wyjątkowo wrażliwym i otwartym na drugiego człowieka. Z żalem, ale z wdzięcznością za piękne życie żegnamy dyrektora, nauczyciela i wychowawcę – zaznaczyła dr Anna Chomicz.
W imieniu przyjaciół i stowarzyszenia Koło Bialczan wystąpił b. prezydent Andrzej Czapski.
– Żegnamy śp. Waldemara Godlewskiego jako zasłużonego samorządowca przez ponad ćwierć wieku. Łączyła nas idea wspólnoty samorządowej. Nie ma przypadku, że siedem razy otrzymywał mandat radnego – mówił radny Andrzej Czapski.
Nadmienił przy tym, że choć różnił się w poglądach od działacza SLD, to jednak nigdy nie narzekał na jego lojalność. Podkreślił, że w dokumentach odnalazł potwierdzenie znaczącej roli Waldemara Godlewskiego w staraniach o utworzenie w Białej Podlaskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Waldemar Godlewski został pochowany na bialskim cmentarzu parafialnym.
Marek Pietrzela
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.