Do zdarzeń doszło w nocy z wtorku na środę na terenie Białej Podlaskiej. Po godzinie 21.00 dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące wybicia szyb w zaparkowanych przy ulicy Orzechowej autach. Funkcjonariusze, którzy zostali skierowani na miejsce ustalili, że łącznie uszkodzonych zostało 6 samochodów.
Następnego dnia do bialskiej komendy zgłosili się kolejni pokrzywdzeni. Z ich relacji wynikało, że uszkodzone zostały kolejne samochody oraz okna budynków użyteczności publicznej. „Wandale” zniszczyli również wiatę przystankową. Łączna wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę niemal 20 tysięcy złotych.
Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że sprawcami wszystkich zdarzeń są te same osoby. Działania policjantów doprowadziły do zatrzymania podejrzewanych o udział w sprawie. Już kilka godzin po zgłoszeniach w ręce policjantów wpadł 17-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Jego kompan, 20-latek z gminy Wisznice, trafił do „policyjnego aresztu” następnego dnia. W trakcie rozmowy z zatrzymującymi ich policjantami wynikało, że do swojego procederu wykorzystali młoteczki służące do awaryjnego wybicia szyb w autobusach komunikacji miejskiej.
Młodzieńcy usłyszeli zarzuty i przyznali się do winy. Dzisiaj obydwaj doprowadzeni zostaną do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci dozoru Policji. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.