Jak można podsumować półmetek Pana obecnej kadencji?
- Ocenić moją i Rady Miasta działalność mogą tylko i wyłącznie wyborcy, czyli mieszkańcy. Staram się wykorzystać każdą możliwość pozyskiwania środków zewnętrznych oraz wydatkować fundusze krajowe, które są w budżecie miasta w taki sposób, żeby miasto Terespol nieustannie się rozwijało.
O jakich inwestycjach możemy powiedzieć?
- W tym roku albo jesteśmy w trakcie otwarcia ofert lub po ich otwarciu. Szykują się poważne inwestycje. Jedna z największych to rewitalizacja tzw. Konowicy. Otrzymaliśmy w ramach RPO WL fundusze unijne w kwocie ponad 6 mln zł. Cała inwestycja to 9 mln zł. Chcemy oddać ją do użytku późnym latem lub wczesną jesienią tego roku. Powstały już tam ścieżki rowerowe, oświetlenie, wyremontowany został hotel, gdzie będzie MOK. Zostały pogłębione i oczyszczone dwa zbiorniki wodne. Powstał punkt widokowy na świeżym powietrzu oraz piękny mostek. Co więcej, w trakcie budowy jest plac zabaw, skatepark, wszystko to zostanie objęte monitoringiem.
Budujecie też blok komunalny. Ile rodzin znajdzie tam dom i kiedy?
- Na jego budowę otrzymaliśmy z Ministerstwa Finansów ponad 6 mln zł. Aż 32 rodziny otrzymają tam mieszkania. Mam nadzieję, że późną jesienią/zimą 2022 zakończymy inwestycję. Uporządkujemy w ten sposób mieszkalnictwo komunalne, gdzie część mieszkań pamięta końcówkę XIX wieku. Część z nich nie nadaje się do zamieszkania.
Miasto dostało rządowy bon inwestycyjny, by w pełni skanalizować miasto.
- Bon wręczony nam został przez wicepremiera Jacka Sasina. Są fragmenty miasta, gdzie kanalizacji jeszcze nie ma – ulice Łąkowa, Prusa, Cerkiewna i w znacznej części ul. Popiełuszki. Dodatkowo otrzymaliśmy pomoc finansową w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych na budowę kanalizacji deszczowej. Kilka ulic uda nam się odwodnić w bieżącym roku, a pozostałe w przyszłym. Ponadto z tego samego programu otrzymaliśmy 500 tys. zł na remont w Akademickim Liceum Ogólnokształcącym.
Jakie przetargi planujecie w najbliższym czasie?
- Jesteśmy na etapie przygotowania przetargowego na przebudowę ul. Janowskiej z chodnikiem. Będzie też przetarg na zachowanie zabytkowego pomnika Traktu Brzeskiego wraz z ofertą kulturalną w Terespolu. Trwają prace nad wyborem wariantu budowy tunelu pod torami kolejowymi. Podpisaliśmy wcześniej porozumienie z PLK PKP i Urzędem Marszałkowskim na wykonanie koncepcji projektowej. Realnie inwestycja mogłaby rozpocząć się w 2023 r. Nie byłoby to możliwe bez współpracy z rządem, wicepremierem Jackiem Sasinem, parlamentarzystami. Wielkie podziękowania za ogromną życzliwość dla senatora Grzegorza Biereckiego czy posła Dariusza Stefaniuka. Również z Urzędem Marszałkowskim, z marszałkiem Jarosławem Stawiarskim, wojewodą lubelskim Lechem Sprawką i wicewojewodą Robertem Gmitruczukiem współpraca układa się bardzo dobrze. Powiedzenie "zgoda buduje, niezgoda rujnuje" w naszym przypadku ma przełożenie na rozwój Terespola. Jak na możliwości budżetowe miasta, inwestycji jest bardzo dużo. Robimy to mądrością zdecydowanej większości rady i wsłuchując się w głos mieszkańców. To miasto jest już małą, fajną wizytówką Polski. Bardzo mocno współpracujemy z innymi samorządami. Należymy do "Aktywnego Pogranicza", współpracowaliśmy z Doliną Zielawy, tworzymy klaster energetyczny.
Jakie są jeszcze potrzeby miasta?
- Chcemy wybudować jeszcze kilka dróg w Terespolu. Rozpoczęliśmy rozmowy z Urzędem Marszałkowskim, mamy przygotować projekt na budowę ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Kodeńskiej. To ścieżka przy drodze wojewódzkiej na szlaku Green Velo. Chcemy również wybudować – domyślnie w 2023 roku – połączenie głównej ulicy Terespola, Wojska Polskiego, z drogą krajową wzdłuż ul. Orzeszkowej. Samochody, które jadą z Terespola w kierunku Białej Podlaskiej, nie stałyby na przejeździe kolejowym, tylko skręciłyby na ulicę Orzeszkową i wyjechały na drogę krajową. Chodzi też o inwestycję dotycząca planowanej autostrady. Zbudowany ma zostać węzeł wjazdowy w Dobryniu. Chodzi o naturalny wjazd na autostradę z Terespola. To istotne dla mieszkańców miasta. Nie chcielibyśmy tej sprawy przegapić.
Czy pandemia koronawirusa wpłynęła na tempo inwestycji?
- Nie było większego problemu. Poza tym budżet miejski na tym nie ucierpiał. Ze względu na covid część podatków musieliśmy umorzyć. Były nieco mniejsze udziały z CIT i PIT. Do budżetu w 2020 roku wpłynęło ok. 500 tys. zł mniej. Ale został nam przydzielony, jak wszystkim samorządom w ramach wsparcia, rządowy bon inwestycyjny. Dzięki temu wyszliśmy na plus. Na pewno z punktu widzenia inwestycji, przez koronawirusa miasto Terespol nie ucierpiało.
Jak wygląda współpraca z miejskimi radnymi? Czy zawsze jest zgoda?
- Współpraca w większości jest bardzo dobra, tym bardziej że to też radni kilku kadencji. Bardzo mocno widzą potrzeby Terespola. Jednak części radnych nie jestem w stanie przekonać do wielu kwestii - przekonać ich do tego, co robimy. Moim zdaniem jest to na zasadzie "nie, bo nie". Ale to osądzą wyborcy. Czasami jest to jednak smutne i bolesne. To po prostu zwykła potyczka polityczna, ale wydaje mi się, że tak jest w wielu samorządach. Nie ma się czym przejmować, zdecydowana większość to ludzie rozsądni i dzięki współpracy z nimi możemy rozwijać Terespol.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.