Znów niepowodzeniem skończyła się kolejna próba zgłoszenia przez radnego Łukasza Draguna wzbogacenie programu sesji Rady Gminy Terespol o możliwość swobodnego wypowiedzenia się radnych i ewentualnie sołtysów. Aż 5 radnych (powoli przybywa!) poparło ten wniosek, a 10 z gwardii, czyli z komitetu wyborczego wójta, jak zawsze było przeciwnych. Na koniec sesji opozycyjni rajcowie rozgadali się, jakby były wolne wnioski. Czyżby jednak powoli pękał mur zakazów?
W tym samorządzie są zwyczaje odmienne niż w innych. Zazwyczaj radni w innych miastach i gminach najpierw uchwalają zmiany w budżecie i następnie jako konsekwencję tego, przyjmują zmiany wieloletniej prognozy finansowej. Tak każe logika. W terespolskiej radzie najpierw zmienia się wieloletnią prognozę finansową, bo przecież wiadomo, że większość z ugrupowania wójta i tak musi później przyjąć zmianę tegorocznej uchwały budżetowej. Nie szkodzi, że niektórzy radni nie umieją lub nie chcą obsługiwać mikrofonu. Mówią do swoich, bez nagrywania. Sami swoi, bylejakość nie boli.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.