Rzecznik był poruszony skierowaną do niego dokumentacją od radnego gminy Zalesie, Waldemara Mincewicza. W imieniu wielu mieszkańców wsi zapowiadających blokadę drogi krajowej radny prosił profesora o interwencję, aby stworzono strefy buforowe poza terenem zabudowanym, by odblokować wjazdy do posesji zasłoniętych sznurami ciężarówek.
– Aż 22 zjazdy w naszej miejscowości Wólka Dobryńska są zastawione tirami. Samochody wciskają się do kolejki bocznymi drogami, zagrażają naszemu bezpieczeństwu. Panuje bałagan. To hańba i wstyd! – nie krył emocji Waldemar Mincewicz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ : Biała Podlaska bierze udział w europejskim projekcie
– Teoretycznie ciężarówki nie mają prawa stać w terenie zabudowanym. Uciążliwe dla mieszkańców są pracujące ciągle agregaty chłodnicze i klimatyzatory. Kierowcy pukają do okien, pytając, czy mogą się wykąpać lub skorzystać z łazienki... – mówił wicewójt gm. Zalesie Tomasz Szewczyk. Uskarżał się na bezradność policji, której brakuje funkcjonariuszy do pilnowania porządku.
Na podobne problemy z tirami zwróciła uwagę Danuta Wowczeniuk, sekretarz gm. Terespol. Mówiła także o kłopotach samorządowców i rolników ze zniszczonymi przez wojskowe samochody lokalnymi i polnymi drogami.
Rzecznik obiecał interwencję w tych sprawach. Chce przekazać dokumentację do analizy prawnej i ewentualnie wystąpić do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
– Spróbuję wykorzystać swoje kompetencje, aby pomóc – zadeklarował.
Refleks starosty, życzliwość rzecznika
Prof. Wiącek zauważył, iż na wschód od Wisły nie ma w kraju pełnomocnictw terenowych, czyli swoistych delegatur urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich.
– Tymczasem z Lubelszczyzny i Podlasia idzie do nas wiele skarg - zauważył rzecznik.
Zareagował na to starosta bialski Mariusz Filipiuk, który zaoferował w przyszłości pomieszczenia na biuro terenowe RPO w nowym budynku starostwa (będzie budowany - dop. red). Rzecznik podziękował za tę ofertę.
– Cieszę się, że powiat bialski wystąpił do mnie z propozycją, aby utworzyć takie pełnomocnictwo terenowe w Białej Podlaskiej. Dostrzegam, że istnieje taka potrzeba. Mam jeszcze 4 lata kadencji i będę prosić Sejm, aby na wschodzie Polski powstało tyle delegatur, ile potrzeba – obiecał.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.