W styczniu informowaliśmy o konflikcie, jaki zaistniał pod Terespolem, gdy nie tylko sąsiedzi, ale też osoby zamieszkałe w oddali od strzelnicy skarżyły się na kanonady. Na terenie Lasów Państwowych w Kobylanach obok Terespola znajduje się często użytkowana strzelnica. Jest ona usytuowana kilkadziesiąt metrów od zabytkowych fortów, w których istnieje ostoja zimowisk nietoperzy w Kobylanach. Tamże jest też ostoja kumaka.
Pytania w tej sprawie skierowaliśmy do rzeczników Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie. Po dłuższym oczekiwaniu otrzymaliśmy odpowiedzi.
Według leśników nie ma zagrożenia dla nietoperzy
Anna Sternik, rzecznik prasowy RDLP w Lublinie, wyjaśniła nam, że teren, na którym od ponad 20 lat istnieje strzelnica sportowa, dzierżawiony jest od Nadleśnictwa Chotyłów przez Klub Strzelecki Kaliber Małaszewicze. Podkreśliła, iż betonowa budowla Fortu Kobylany, będącego częścią umocnień Twierdzy Brześć, znajduje się poza strzelnicą, objęta jest ochroną konserwatorską i zagospodarowana zgodnie z zaleceniami i wytycznymi Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.- W roku 2024 obiekt fortu został formalnie objęty ochroną Natura 2000 Terespol, jako miejsce zimowania kolonii mopka. Stwierdzona wieloletnia obecność tego gatunku na terenie fortu jednoznacznie wskazuje na brak wpływu strzelnicy na populację nietoperzy. Przeprowadzane przez RDOŚ wizje terenowe wykazały niezmienne występowanie gatunku, również osobników hibernujących - stwierdziła rzecznik.
Podkreśliła, iż z informacji uzyskanych od klubu wynika, że przeprowadził on przewidziane prawem badania, w tym przegląd ekologiczny. Potwierdziły one bezpieczne dla środowiska użytkowanie strzelnicy.
- Dzierżawca, jak i sposób wykorzystania terenu, nie wywierają negatywnego wpływu na środowisko przyrodnicze, a obszar od zawsze miał i zachowuje charakter militarny. Z publikacji naukowych oraz ustaleń z RDOŚ wynika, iż zagrożeniem dla zimujących nietoperzy jest penetracja fortów w okresie hibernacji, wykorzystywanie sztucznego oświetlenia, a także rozpalanie ognisk wewnątrz fortu, co może prowadzić do wzrostu temperatury i zakłócenia spokoju zimujących mopków. Na takie działania Nadleśnictwo Chotyłów nie wyrażało i nie wyraża akceptacji - wyjaśniła Anna Sternik.
Co z kumakiem nizinnym?
Ponadto poinformowała nas, że pracownicy RDOŚ wspólnie z przedstawicielami Nadleśnictwa Chotyłów dokonali kilkukrotnie wizji terenowych i oceny sztucznego zbiornika wodnego znajdującego się przy strzelnicy, a zgłoszonego jako miejsce bytowania kumaka nizinnego.- Stwierdzono brak zagrożeń dla rozwoju tego gatunku. Nadleśnictwo Chotyłów zapewnia, że każdorazowo w zakresie swoich kompetencji reagowało i reaguje na sygnały miejscowej ludności, w tym byłego sołtysa wsi Kobylany - podsumowała rzecznik.
Tak zwany zespół lokalnej współpracy
Cezary Wierzchoń, rzecznik prasowy RDOŚ w Lublinie, powiadomił nas, że instytucja ta w ubiegłym roku prowadziła działania mające na celu ochronę nietoperzy na obszarze Natura 2000 Terespol.- W związku ze zmianą granic poprzez powiększenie obszaru Natura 2000 Terespol PLH060053 o fort w Kobylanach w roku 2024, RDOŚ w Lublinie planuje wszcząć procedurę zmiany Planu Zadań Ochronnych dla tego obszaru Natura 2000, a co za tym idzie ustalić zadania ochronne dla fortu w Kobylanach. W procesie zmiany PZO będzie uczestniczyć lokalna społeczność w ramach tzw. zespołu lokalnej współpracy - zapowiedział Cezary Wierzchoń.
Zaznaczył, iż RDOŚ w Lublinie nie posiada stosownych kompetencji w zakresie wprowadzenia zakazu użytkowania strzelnicy.
Zbigniew Gmur, były sołtys Kobylan: Apel o spotkanie z przedstawicielami klubu Ostatnio sytuacja nieco się poprawiła. W piątek już nie strzelano z broni długiej, uciążliwość nie była więc duża. Po zebraniu wiejskim w sprawie m.in. strzelnicy, zebrałem około 85 podpisów mieszkańców pod pismem do pani sołtys z apelem o spotkanie z przedstawicielami klubu strzeleckiego. Dowiedziałem się, że terespolski wójt włączy się do tego dialogu. Obiecał mi to także nadleśniczy Nadleśnictwa Chotyłów. Zdziwiła mnie informacja w mediach o przyrodnikach wymuszających bezwzględną ciszę przy ostojach nietoperzy pod Międzyrzeczem w zachodniej Polsce, przy tolerancji takiej sytuacji u nas.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.