Przed druga turą wyborów na Prezydenta RP Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego ogłosił konkurs profrekwencyjny w ramach akcji "Aktywna Lubelska Wieś 2.0". Do udziału zaproszono gminy wiejskie, miejskie i miejsko-wiejskie do 20 tys. mieszkańców.
Jak poinformowała inspektor ds. obsługi medialnej Anna Nycz z Kancelarii Marszałka, zwycięzcą konkursu została gmina Chrzanów, osiągając wynik na poziomie 84,72 proc. i zdobyła nagrodę główną w wysokości 500 tys. złotych. Trzecie miejsce za frekwencję 80,23 proc. wywalczył Rossosz i uzyskał nagrodę 200 tys. zł.
Podczas wręczania nagród laureatom wicemarszałek Marek Wojciechowski ustosunkował się do głośnych zarzutów europosłanki Marty Wcisło, która przez kilkoma tygodniami oburzała się, że w tym konkursie chodziło o kupowanie głosów, aby zwiększyć szanse Karola Nawrockiego w mniejszych gminach... Nie wymienił jej nazwiska, tylko zaznaczył "niektórzy zarzucali nam"...
- Trzeba podkreślić, że dostęp do lokalu w takich gminach nie jest taki oczywisty, czasem są to punkty oddalone o kilka czy kilkanaście kilometrów. Konkurs przyniósł zamierzony efekt. Wiemy, że podobne inicjatywy organizował też Wrocław czy województwo kujawsko-pomorskie – wyjaśnił wicemarszałek województwa.
Zadowolenia nie ukrywa Kazimierz Weremkowicz, wójt gm. Rossosz.
- Przydadzą się nam pieniądze. 135 tys. zł przeznaczymy na zagospodarowanie działki przy ośrodku zdrowia z alejkami i nowymi nasadzeniami roślin. Ponadto 50 tys. zł trafi na modernizację dróg oraz 15 tys. zł na wykonanie ogrodzenia świetlicy w Musiejówce – informuje nas Kazimierz Weremkowicz.
Przyznaje, że samorząd w Rossoszu czeka na obiecaną większą nagrodę w rządowym konkursie profrekwencyjnym ogłoszonym przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.
- Nie otrzymaliśmy z puli nagród jeszcze 1 mln zł. Czekamy na ok. 0,5 mln zł dla czterech jednostek strażackich. Prawdopodobnie możemy otrzymać je poprzez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Nie uzyskaliśmy 250 tys. zł na orkiestrę dętą oraz 250 tys. zł dla kół gospodyń wiejskich (trafiło do nich tylko 10 tys. zł) – wójt wylicza niespełnione obietnice.
Podkreśla, że te nagrody obiecywał poprzedni rząd Zjednoczonej Prawicy, jednak nie zapisał dotacji na nagrody w budżecie, a nowy rząd tłumaczył się, że już nie miał podstawy do tych wydatków finansowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.