- Nasze spotkanie nie jest po to, byśmy się poklepali po plecach, poszli do domu i powiedzieli, że nabrałem sił i jest ok. Po naszym spotkaniu warto zrobić coś więcej, coś, co jest możliwe do wykonania naszymi rękami - mówi Robert Hojda, organizator wydarzenia.
- Mam na myśli każdą ze stron politycznych. Jedni wykorzystali Konstytucję do tego, aby nas podzielić i załatwić swoje interesy. Inni nie dopilnowali i popełnili grzech zaniechania. Te podziały między nami są głębokie i bardzo dotkliwe. Coraz trudniej nam rozmawiać w pracy, czy w domu - wyjaśnia Hojda.WIĘCEJ INFORMACJI Z BIAŁEJ ZNAJDZIESZ TUTAJ.
reklama
- Sędziowie chętnie uczestniczą w tych spotkaniach, bo wpisują się one w model sędziego z XXI wieku, czyli obywatelskiego, który nie zamyka się w murach sądu, tylko wychodzi do ludzi, prowadzi dialog, rozmawia - mówi sędzia Tuleya.
- Obywatele lepiej rozumieją przepisy prawne, my uczymy się tego, czego oczekują obywatele od nowego sądu - wyjaśnia.
- To z pewnością duży plus ostatnich lat. Owszem, praworządność jest niszczona, ale z drugiej strony świadomość prawa wśród obywateli rośnie. Z roku na rok społeczeństwo jest coraz bardziej świadome - przekonuje.
- Nie kto inny, tylko obywatele przyjęli Konstytucję po uchwaleniu jej przez parlament w drodze referendum. Szacunek dla Konstytucji jest również szacunkiem dla obywateli, którzy ją przyjęli. Powinna być przestrzegana. Kiedy władza ją niszczy, trzeba się temu przeciwstawić - mówi Stanisław Dembowski, bialczanin, członek Komitetu Obrony Demokracji.
- To mój obowiązek, tym bardziej, że rządzący łamią Konstytucję. Bardzo potrzebne są takie spotkania, tylko ubolewam nad tym, że we wschodniej Polsce jest to niepopularne - powiedział nam.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.